Rozmowa z Alicją Molendą – redaktor naczelną, wydawcą „Tygodnika Ziemi Chrzanowskiej” i „Przełomu”, wieloletnim prezesem Rady Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych i Tomaszem Lachowiczem – byłym redaktorem naczelnym „Super Expresu” oraz „Gazety Krakowskiej”, przez lata związanym z grupą Polska Press.
– Chcemy rozmawiać o mediach lokalnych, wychodząc od tej najistotniejszej w minionym tygodniu informacji, że Orlen za ok. 120 mln zł kupuje grupę Polska Press czyli 170 tytułów, w tym portale, tygodniki i 20 gazet regionalnych. Zasięg portali liczony jest na 17,5 mln internautów. Komentuje się, że to trzęsienie ziemi w polskich mediach.
Alicja Molenda: – Trudno powiedzieć, bo jesteśmy na etapie badania całej transakcji. Jak to się zakończy? Możemy się domyślać, że pozytywnie, niemniej jednak rynek medialny w Polsce zapewne te zmiany odczuje.
Tomasz Lachowicz: – To jest duża zmiana. Oczywiście dla każdego z uczestników tej gry oznacza co innego. Dla Alexandra Diekmana, właściciela Polska Press, oznacza sto kilkadziesiąt milionów złotych i chyba niepowtarzalną szansę sprzedania interesu, którzy – szczerze mówiąc – nie rokował już w ogóle. Wiemy o tym, że gazet na rynkach regionalnych nic dobrego już czekać nie mogło. Dla dziennikarzy, a w szczególności dla redaktorów naczelnych, to oznacza stratę pracy w najbliższym czasie, jestem o tym absolutnie przekonany. Dla lokalnych działaczy PiS niewątpliwie oznacza lepsze samopoczucie, bo po pierwsze będą o sobie czytali tylko dobre kawałki, po wtóre sami będą się wypowiadali, będą ich komentarze, zdjęcia co bardzo podbuduje ich miłość własną. Zatem dla każdego będzie to inna zmiana.
– Z tej wypowiedzi wnioskuję, że jednak Alexander Diekman zrobił najlepszy interes. Zarobił 120 mln zł niemal w ostatniej niemal chwili, kiedy ten biznes był jeszcze do sprzedania.
TL: – Jestem przekonany, że w sensie biznesowym to był dobry ruch z jego strony. To była ostatnia szansa, potem miałby już tylko kłopoty. Nie oszukujmy się, te tytuły prasowe zmierzały ku zamykaniu. Koszty zamykania są też ogromne – zwolnienia grupowe, odprawy itd. 100 mln to nie jest dużo, jeśli w to wchodzą również drukarnie. Dzisiaj na rynku nie byłoby nikogo, kto chciałby z powodów biznesowych, rynkowych, kupić tę firmę.
– Alu, część tytułów grupy Polska Press to Twoja bezpośrednia konkurencja. Jak patrzysz na tę transakcję? (…)