Policja wstępnie ustaliła, jak doszło do wypadku w Brunarach, w którym zginęła 17-latka

Policja wstępnie ustaliła, jak doszło do wypadku w Brunarach, w którym zginęła 17-latka

Nie żyje 17-latka, wypadek Brunary, Stawisza

Do tragicznego zdarzenia doszło około godziny 21.30 na drodze powiatowej prowadzącej ze Śnietnicy do Florynki. Jak już informowaliśmy, w wypadku na miejscu zginęła 17-latka ze Stawiszy. Jechała z trójką przyjaciół. Policja ustaliła wstępną wersję wydarzeń.

Jak wynika z ustaleń Policji, 18-letni kierowca samochodu marki Renault Scenic, z którym podróżowało troje pasażerów, jechał drogą powiatową w kierunku centrum miejscowości Brunary i podjął manewr wyprzedzania pojazdu marki Audi, który także poruszał się w tym samym kierunku. Podczas wyprzedzania zahaczył tyłem samochodu o pojazd wyprzedzany, stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do przydrożnego rowu, a następnie po odbiciu został wyrzucony na jezdnię, gdzie doszło do wywrócenia pojazdu na bok.

–  Na miejsce wypadku skierowano służby ratunkowe, w tym Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Pomimo prowadzonej akcji reanimacyjnej, życia 17-letniej pasażerki nie udało się uratować. Pozostali pasażerowie, tj. 16-latka  oraz 17-latek z poważnymi obrażeniami trafili do gorlickiego szpitala. Wszyscy to mieszkańcy Gminy Uście Gorlickie – przekazał w rozmowie z naszą redakcją st. asp. Gustaw Janas, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.

Również 18-letni kierowca trafił do szpitala. Zarówno on, jak i kierowca Audi zostali przebadani alkomatem. Obaj byli trzeźwi. Śledczy niemal do rana pod nadzorem prokuratora przeprowadzali oględziny na miejscu zdarzenia. Sprawą zajmuje się Komenda Powiatowa Policji w Gorlicach.

O wypadku informowaliśmy w artykule: Dramatyczny wypadek. Nie żyje 17-letnia Sandra

Fot. KPP Gorlice 

Reklama