Podpalacz z Nowej Wsi w rękach policji. Spłonęły budynki gospodarcze i drób

Podpalacz z Nowej Wsi w rękach policji. Spłonęły budynki gospodarcze i drób

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o pożarze, do którego doszło 2 sierpnia w Nowej Wsi w gminie Łabowa. Spłonęły wtedy budynki gospodarcze, a wraz z nimi część drobiu, znajdującego się w stajni. Na miejscu policjanci zatrzymali 62-letniego mężczyznę, podejrzanego o podpalenie zabudowań.

Pożarem zagrożony był też znajdujący się kilka metrów dalej dom. – Pięć osób opuściło budynek a jedna w nim pozostawała. Osoba ta została wyprowadzona w bezpieczne miejsce, gdzie wraz z ratownikami oczekiwała na przyjazd policji – relacjonowali wtedy strażacy. Kiedy dotarł patrol, mężczyzna został przewieziony do pomieszczeń dla osób zatrzymanych sądeckiej komendy. Był to 62-letni mieszkaniec tej samej miejscowości.

Kiedy ogień został ugaszony, do pracy przystąpili sądeccy policjanci oraz biegły sądowy z zakresu pożarnictwa. Ich celem było wyjaśnienie przyczyn i okoliczności pożaru.

Całkowitemu zniszczeniu uległa stodoła, drewutnia oraz budynek gospodarczy, w którym znajdował się drób hodowlany. Ponadto w wyniku oddziaływania wysokiej temperatury uszkodzona została elewacja pobliskiego budynku mieszkalnego. Wstępnie straty oszacowano na kwotę 100 tysięcy złotych – informuje Aneta Izworska z KMP w Nowym Sączu.

Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia oraz kierowania gróźb karalnych pod adresem właścicieli budynków. Policjanci zwrócili się do prokuratury, a ta do Sądu Rejonowego w Nowym Sączu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 62-latka. Sąd przychylił się do wniosku i zastosował środek zapobiegawczy. Mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie w oczekiwaniu na wyrok.

fot. PSP w Nowym Sączu / Andrzej Święs

Pożar budynków gospodarczych. Części drobiu nie udało się uratować

Reklama