Wczoraj przy ulicy Korzeniowskiego w Nowym Sączu doszło do niewielkiego, ale przykrego w skutkach pożaru. W mieszkaniu na trzecim piętrze jednego z bloków zapalił się olej podczas smażenia frytek. 16-letni mieszkaniec ugasił pożar, jednak doznał oparzeń i trafił do szpitala.
Do zdarzenia doszło 27 sierpnia około godziny 17.30.
– Ustalono, że podczas smażenia frytek nastąpiło zapalenie się oleju w garnku, w wyniku czego doszło do zapalenia się szafek oraz okapu kuchennego. Obecny na miejscu 16-letni lokator podjął skuteczna próbę ugaszenia pożaru, jednak doznał w wyniku tych działań poparzenia. Poszkodowanemu udzieliła pomocy matka wraz z sąsiadami – relacjonują funkcjonariusze PSP w Nowym Sączu.
Kiedy strażacy przybyli na miejsce, oparzonemu chłopakowi udzielała już pomocy załoga karetki pogotowia ratunkowego. Nastolatek trafił do szpitala.
W mieszkaniu czuć było zapach spalenizny, konieczne było więc jego przewietrzenie. Strażacy sprawdzili wszystkie pomieszczenia przy użyciu kamery termowizyjnej oraz miernika wielogazowego. Uszkodzone szafki kuchenne i okap usunięto. Skontrolowano również pozostałe mieszkania na całej klatce schodowej.
Pamiętajmy, że płonącego oleju nie wolno gasić wodą! Palący się olej może unieść się na wodzie, a pożar rozprzestrzenić. Ogień tego typu należy stłumić np. za pomocą pokrywki od garnka, oczywiście zachowując należytą ostrożność.
fot. PSP w Nowym Sączu