Kampania Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu ruszyła pełną parą – w weekend w Kielcach, dzisiaj w Nowym Sączu. O mandat eurodeputowanego z drugiego miejsca na liście PiS stara się poseł Arkadiusz Mularczyk. – Rządy Donalda Tuska, to polityka uległości i białej flagi – stwierdził sądecki polityk.
W otoczeniu radnych powiatowych i miejskich poseł Arkadiusz Mularczyk ogłosił start kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości w okręgu 10., czyli w województwach małopolskim i świętokrzyskim. Miejsce nie jest przypadkowe, bowiem Sądecczyzna jest nadal uważana za matecznik PiS.
– To są niezwykle ważne wybory. Po pierwsze Unia Europejska nie jest tą Unią do jakiej wstępowała Polska. Unia ewoluuje, stoi przed poważnymi procesami związanymi ze zmianmi traktatów, z centralizacją, z federalizacją. Te aspekty wiążą się z bardzo poważnymi zagrożeniami dla polskiej suwerenności, niepodległości, dla rządu, parlemntu, samorządu aż wreszcie obywateli. Te procesy będą się wiązały z ograniczeniem naszej wolności – przestrzegał poseł Arkadiusz Mularczyk podczas dzisiejszej konferencji prasowej.
Sądecki polityk prosił mieszkańców, aby wzięli udział w wyborach, które będą decydujące o przyszłości dzieci i wnuków.
– Będziemy zabiegać o polskie interesy narodowe. Będziemy sprzeciwiać się szkodliwym planom i projektom m.in. zapisom Zielonego Ładu – obiecał poseł Aradiusz Mularczyk.
Polityk zaznaczał, że szkodliwe zapisy ładu ograniczą produkcję w polskim rolnictwie oraz doprowadzą do podwyżki cen prądu. Zadeklarował także walkę o polską złotówkę oraz brak zgody na narzucanie Polakom czym mają jeździć i jak ogrzewać dom.
Całość konferencji poniżej w zapisie audio.
Czytaj także: Genialni Lokalni Globalni – edycja VI ! Trwa głosowanie!
