PIELGRZYM. Wspomnienia z wizyty Jana Pawła II w Starym Sączu cz. I

PIELGRZYM. Wspomnienia z wizyty Jana Pawła II w Starym Sączu cz. I

Mieszkańcy diecezji tarnowskiej wspominają wizytę Jana Pawła II w Starym Sączu i kanonizację bł. Kingi:

Lilie i margaretki

Proboszcz starosądeckiej parafii poprosił mnie o udekorowanie ołtarza na przybycie Ojca Świętego Jana Pawła II. W dniu 15 czerwca 1999 r. o godz. 17. wyjechaliśmy z Nowego Sącza z kwiatami, które miały upiększyć ołtarz. Pracy było mnóstwo. Mieliśmy do dyspozycji około 300 lilii i tysiąc margaretek, które trzeba było włożyć do skrzynek i obsadzić wokół ołtarza. Pracowaliśmy całą noc. Skończyliśmy o szóstej nad ranem. Wokół ołtarza zaroiło się od kwiatów. Na ścianach pojawiły się piękne kompozycje, a na ołtarzu – 1,5 metrowy wazon pełen kwiatów. W dekorowaniu uczestniczyło 6 osób. Ja z moim mężem Bronisławem, który z Krakowa przywiózł kwiaty, Ala, Lucyna, Monika oraz Agata. Mieliśmy możliwość zobaczenia konstrukcji ołtarza oraz komnaty dla papieża jako pierwsi i jedni z nielicznych, co traktuję jako duże wyróżnienie. Pozostały z tych dni zdjęcia, które przechowuję i które stanowią dla mnie niesamowitą pamiątkę na całe życie. Niezwykle mile wspominam ten czas. Nasza praca była darem moich dziewcząt dla Ojca Świętego. Po mszy świętej wracaliśmy piechotą do Nowego Sącza, gdyż nie było innej możliwości. A wszystko to sprawiało nam niesamowicie dużo radości.

JADWIGA BADURA, WŁAŚCICIELKA KWIACIARNI FREZJA W NOWYM SĄCZU

To była męska wyprawa

20 lat temu wyruszyliśmy skoro świt pieszo z osiedla Wojska Polskiego w stronę Starego Sącza. Szliśmy ul. Węgierską w Nowym Sączu. Była to męska wyprawa z bratem i tatą. Po drodze spotkaliśmy tłum ludzi zmierzających na spotkanie z Ojcem Świętym Janem Pawłem II. Jak dotarliśmy na starosądeckie błonia, zobaczyliśmy tłum ludzi modlących się w oczekiwaniu na przybycie papieża. W pewnym momencie ogarnęła nas niepewność, gdyż do końca nie byliśmy pewni, czy Jan Paweł II przybędzie. Pamiętam te tłumy wiwatujące na jego cześć, tę radość wszystkich, gdy się pojawił. Mimo że Jana Pawła II widziałem tylko na telebimie, samo przeżycie tego spotkania, że był na sądeckiej ziemi, zostanie w mojej pamięci na zawsze.

ED Z NOWEGO SĄCZA

Radość w deszczu

Wyszłam z moim mężem, córką i bratem który już nie żyje, z domu o północy. Do Starego Sącza dotarliśmy na godz. 5.- 6. rano. Gdy tam zaszliśmy, już było dużo ludzi i gdzieś o godz. 8.30 – 9.00 przychodzi najpierw wiadomość, że prawdopodobnie Jana Pawła II nie będzie. Jaka była nasza radość, gdy jednak Jan Paweł II dotarł do Starego Sącza. W naszych sercach nastała wielka radość, że jednak do nas przyjechał. Do dziś pamiętam ten dzień, bo wtedy w nocy bardzo padał deszcz, my zmoknięci, a jednak byliśmy szczęśliwi, że go zobaczyliśmy. A teraz zarówno jego jak i mojego brata nie ma wśród nas. Na zawsze pozostaną obaj w naszych sercach i pamięci.

LUCYNA WOJTASIK

Tłum zjednoczonych ludzi

Wizyta Jana Pawła II w Starym Sączu była niesamowitym wydarzeniem, pamiętam, iż miałam wówczas 10 lat. Z domu w Nowym Sączu wyszliśmy ok. godz. 2 w nocy wraz z moją starszą siostrą i szwagrem. Szliśmy z tłumem ludzi, którzy również podążali na to wydarzenie. Dla mnie wówczas jako dziecka było to niezwykłe przeżycie, widząc tłumy ludzi jednoczące się w jednym miejscu dla jednego człowieka – Jana Pawła II. Wspomnienia tej pielgrzymki na zawsze pozostaną w mej pamięci.

URSZULA BARAN

Wykonaliśmy ogrom prac

 

Wszyscy bardzo dobrze pamiętamy jak doniosłym i znaczącym wydarzeniem dla każdego z nas była sprzed 20 lat wizyta Jego Świątobliwości Ojca Świętego Jana Pawła II na ziemi sądeckiej. Zdajemy sobie sprawę, że ranga i znaczenie tego wydarzenia oraz konieczności przygotowania jego przebiegu na jak najwyższym poziomie wymagała ogromnego zaangażowania się w jego organizację i przebieg wielu osób i służb. Zaliczałem się do takich aktywnych osób, jako ówczesny radny gminy Podegrodzie. Wykonaliśmy wówczas ogrom prac związanych z przygotowaniem i zabezpieczeniem funkcjonowania na terenie gminy Podegrodzie w rejonach rzeki Dunajec miejsc parkingowych przeznaczonych dla uczestników – pielgrzymów, którzy przybyli na tą uroczystość. Organizacja tych miejsc parkingowych była dużym wyzwaniem aby zapewnić jak najlepszą ich organizację w zakresie dojazdów, wyjazdów, jak również wymaganego poziomu bezpieczeństwa. Działania przygotowawczo – organizacyjne polegały na dokonaniu rozpoznania – rekonesansu miejsc, niejednokrotnym przygotowaniu właściwego podłoża, wydzielenia sektorów jak również dróg dojazdowych w tym ich właściwego oznakowania i zabezpieczenia. Dzięki swojej wiedzy i doświadczeniu zawodowemu potrafiłem tak zorganizować prace i funkcjonowanie tych parkingów, że przy takiej skali i ilości pojazdów można powiedzieć, że funkcjonowały one perfekcyjnie, bez jakichkolwiek zastrzeżeń i zdarzeń losowych. Na to miało również wpływ zaangażowanie w proces kierowania ruchem na tych parkingach dużej rzeszy druhów i druhen Ochotniczych Straży Pożarnych. Wszystkie działania odbywały się w ścisłej współpracy i współdziałaniu z władzami kościelnym, gminnymi oraz z właściwymi służbami, inspekcjami i strażami. Jako przewodniczącemu Rady Parafialnej w Podegrodziu, miałem powierzoną przez księdza proboszcza Józefa Wałaszka organizację dostarczenia komunikantów, które po przeistoczeniu były rozdawane tysiącom pielgrzymów, a na koniec otrzymałem zadanie zorganizowania bezpiecznego przetransportowania złożonych podczas uroczystości składek od wiernych. Jako aktywny działacz na rzecz tego przedsięwzięcia zostałem uhonorowany przez władze kościelne zasiadaniem w pierwszym rzędzie przed Ołtarzem Papieskim na starosądeckich błoniach. Pomimo 20 lat od tamtego wydarzenia wspomnienia pozostają nadal wyjątkowe. Jako bardzo ważne wydarzenie wspominam, gdy Papież w drodze na uroczystości do Starego Sącza przejeżdżając przez Podegrodzie zatrzymał się przed pomnikiem Ojca Papczyńskiego i pobłogosławił. Zapewne to błogosławieństwo przełożyło się na otwarcie procesu kanonizacyjnego i wyniesienie Ojca Papczyńskiego w poczet świętych.

WIESŁAW CZOP, PODEGRODZIE

Noc, deszcz, kilometry

O Kingo ziem sądeckich Pani, u tronu Boga wstawiaj się za nami ”

Dokładnie pamiętam nasze przygotowania do tej niezapomnianej uroczystości. Nasza radość była ogromna, gdyż Ojciec Święty Jan Paweł II przybędzie na sądecką ziemię, aby kanonizować Matkę Kingę – Ksieni Klasztoru Sióstr Klarysek w Starym Sączu. Na zebraniu Zarządu Apostolstwa Modlitwy, postanowiliśmy wykonać transparent z napisem: Apostolstwo Modlitwy – Parafia Ducha Świętego – Nowy Sącz i dołączyć do grupy parafian aby razem pielgrzymować na błonia starosądeckie. W nocy 15.06.1999 r. o godz. 24.00 zebraliśmy się wszyscy w Sanktuarium Matki Boskiej Pocieszenia i uczestniczyliśmy w mszy św. celebrowanej przez ówczesnego proboszcza Ojca Krystiana Biernackiego i księży tutejszej parafii. Umocnieni Eucharystią i słowem Bożym wraz z kapłanami, z transparentem na czele, z radością i pieśnią na ustach wyruszyliśmy w drogę. Mimo późnej pory i padającego deszczu, nikt nie był zmęczony. Szli ludzie starsi, młodzież i nawet dzieci. Po drodze mijały nas autokary, samochody i pielgrzymi z innych parafii. Gdy dotarliśmy do sektorów na błonia starosądeckie, deszcz bardzo padał. Trochę zmęczeni, ale mimo tego radośni, dziękowaliśmy Bogu za szczęśliwe dotarcie na miejsce. Po chwili odpoczynku nasi księża zaczęli spowiadać. Ludzi coraz więcej przybywało, a kolejki do spowiedzi się wydłużały. Byliśmy pełni podziwu i szacunku dla kapłanów, którzy mimo zmęczenia i ciągle padającego deszczu, nieustannie spowiadali. Nasza radość przeplatana była smutkiem, gdyż pojawiła się niepewność, czy Ojciec Święty przyjdzie, ponieważ był chory. W dużym skupieniu i zadumie trwaliśmy na modlitwie o zdrowie dla naszego Ojca Świętego. Nagle lawina barw ogarnęła cały plac, gdy ogłoszono, że Ojciec Święty przyjedzie. … Jest, jedzie między sektorami – niesamowita atmosfera, śpiew, łzy radości … I te niezapomniane słowa pociechy, nadziei… „Nie lękajcie się być świętymi”.

ANNA GARGULA

PIELGRZYM

PROJEKT ZREALIZOWANO PRZY WSPARCIU FINANSOWYM WOJEWÓDZTWA MAŁOPOLSKIEGO

Reklama