Dzisiaj (28 lutego) około godziny 4.30 doszło do pożaru poddasza budynku jednorodzinnego w Piątkowej. – Na daszku nad balkonem znajdował się mężczyzna, który leżąc trzymał się futryny i zwisał z wysokości około 7,5 nad ziemią. Z otwartego okna wydobywał się dym – relacjonują strażacy PSP z Nowego Sącza.
Nie było możliwości ewakuacji wiszącej osoby od strony poddasza, dlatego też strażacy rozsunęli drabinę pożarniczą i po niej dostali się do poszkodowanego. Sprowadzili go na balkon poniżej i udzielili mu pomocy, a następnie przekazali załodze karetki Pogotowia Ratunkowego.
Jednocześnie reszta załogi JRG 1 PSP z Nowego Sącza i OSP Paszyn podjęła działania gaśnicze, podając prądy wody na palące się poddasze. Strażacy usunęli także spalone elementy, sprawdzili przewód kominowy, wykonali prace rozbiórkowe poddasza.
– Sadze gaszono przy pomocy lancy oraz proszku. Wygarnięto je z komina i dogaszono na zewnątrz. Ze względu na załamania komina oraz brak możliwości całkowitego dogaszenia sadzy, podano do komina pianę gaśniczą. Działania ratowniczo – gaśnicze prowadzone przez 5 zastępów i 18 strażaków, trwały ponad cztery godziny. Pożar poddasza najprawdopodobniej powstał od palącej się sadzy w kominie – dodają strażacy z PSP w Nowym Sączu.
Po powrocie do koszar jeden z ratowników uczestniczących w działaniach zdjął kominiarkę i zauważył obrażenia czoła.
-Oparzenie powstało wskutek promieniowania cieplnego i gorących oparów pary wodnej. Strażak trafił do szpitala – informuje PSP.
Fot. PSP Nowy Sącz