Pechowa porażka Olimpii

Pechowa porażka Olimpii

Juniorki zespołu UKS Olimpia przegrały mecz, choć mogły i powinny być zwycięsko. O porażce zadecydowało ostatnie 15 sekund. Cóż taki jest sport.

UKS Olimpia Nowy Sącz – SKS Kusy Kraków 26:27 (14:15)
Sędziowali: Adam Należny I Patryk Łabuz.

UKS Olimpia: Nowak, Wolanin: Złocka 11, Baran 4, Poniewierska 4, S. Bydłoń 3, Koral 3, Łątka 1, Nowak, Pacholarz, Studencka.
Kusy: Paluch: Barnowska 9, Chajdecka 5, Stachowicz 5, Wajda 4, Gorgosz 2, Krawczyk 2.
Mecz był wyrównany zwłaszcza w jego drugiej części. Pierwsza połowa rozpoczęła się od prowadzanie karakowianek 3:0. Sądeczanki próbowały odrobić straty, aler rywalki cały czas utrzymywałay niewielka przewagę. Dopiero po rzucie Złockiej w 17 minucie był pierwszy remis 8:8. Radość gospodyń nie trwała długo, bowiem przyjezdne przeporwadziły pięć szybkich ataków zakończone celnymi rzutami i było 13:8 dla Kusego. Na pięc minut przed końcem pierwszej połowie sądeczanki zaczęły odrabiać straty. Trzy trafienia zaliczyła Złocka, a jedno Poniewierska, co przełożyło się na wynik 14:15 dla rywalek.
Po zmianie stron zawodniczki z Nowego Sącza poprawiły grę w obronie, a szybkie ataki dawały kolejne, celne trafienia i po 39 minutach gry było 21:18 dla Olimpii. Wydawało się, że będzie dobrze zwłaszcza, że sądeczanki grały dobrze i skutecznie. Na 10 minut przed końcem meczy było 24:22 dla gospodyń , chwilę później był remis 24:24, ale po trafieniu Baran Olimpia znów prowadziła, które powinno być znaczenie wyższe, ale wcześniej sądeczanki przeprowadziły kilka nieskutecznych akcji. PrzytRafiły się niecelne podania, zgubienie piłki, a rywalki dobrze kontrowały. Najbardziej emocjonujące było ostatnie 15 sekund. Najpierw Złocka doprowadziła do remisu 26:26. Rywalki zaatakowały ich rzut obroniła Nowak, dobitkę również, kolejną również i na 5 sekund przed końcem meczu skapituLowała po rzucie Krawczyk. Szkoda tego spotkania, bo Olimpia mogła i powinna wygrać.

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama