Najbliższe wakacje – to realny termin, w którym można się spodziewać decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla „Budowy i przebudowy DK75 na odcinku Brzesko – Nowy Sącz”, czyli trasy, która zyskała nieformalną, ale kojarzoną już powszechnie nazwę: „Sądeczanka”. O tym na jakim etapie jest procedura przygotowań do inwestycji, informował na konferencji prasowej tuż przed weekendem majowym poseł PiS Patryk Wicher.
– Sanepid zakończył procedurę związaną z opiniowaniem projektu decyzji środowiskowej. Wody Polskie wezwały projektanta do uzupełnień i z informacji jakie uzyskałem w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, wynika, że ta formalność już została dokonana. Trzy małopolskie gminy zatrudniły kancelarię adwokacką, która reprezentuje samorządy w toczących się postępowaniu administracyjnym o wydanie decyzji środowiskowej. Jeśli decyzja zostanie zaskarżona, grozi nam procedura sądowa przed sądem administracyjnym, która niestety wydłuży czas oczekiwania na początek prac związanych z budową – powiedział Wicher.
Przypomniał, że mieszkańcy i samorządy trzech gmin, przez które ma przebiegać nowa droga forsują tzw. wariant samorządowy jej przebiegu. RDOŚ rozważa trzy warianty (łącznie z samorządowym) jednak decyzja środowiskowa wydana ma być dla jednego z nich, a preferowany przez GDDKiA wariant jest konsekwentnie odrzucany przez społeczność i samorządy gmin Gnojnik, Czchów i Łososina Dolna. Argumenty GDDKiA, które przesądziły o wskazaniu jako preferowanego wariantu tańszego, ale spornego, spotkały się z ripostą , że jednostkowy wyższy koszt realizacji samorządowego wariantu drogi nie powinien być decydujący po analizie korzyści jakie płyną z późniejszej, znacznie tańszej eksploatacji trasy, mniejszych kosztów dla użytkowników drogi i większego komfortu dla mieszkańców gmin, przez które przebiega trasa.
17 kwietnia do GDDKiA trafiło pismo z gminy Gnojnik, w którym czytamy m.in. ” warianty tożsame WC/ WF są nie do przyjęcia przez Gminę Gnojnik i nadal będziemy popierać wariant tzw. „samorządowy” będący wynikiem wspólnych rozmów włodarzy samorządów oraz popierany przez lokalną społeczność (…) Forsowanie wariantu C i F jest nieuzasadnione ekonomicznie, społecznie i środowiskowo (wprowadzenie tranzytu w tereny zabudowane znacznie zwiększy problem ze smogiem który w znacznym stopniu jest generowany poprzez emisję spalin oraz wytwarzanie pyłów PM2,5 oraz PM 10 ze ścieranych opon) co w konsekwencji generuje kolejne koszty społeczne. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której doprowadzicie Państwo do likwidacji jedynej działającej na terenie Gminy Gnojnik oczyszczalni ścieków. Nasza oczyszczalnia obsługuje obecnie ok. 800 gospodarstw a obecnie trwają prace projektowe nad nowymi odcinkami kanalizacji sanitarnej. Jej likwidacja grozi wywołaniem katastrofy ekologicznej…”
– Co ważne, zawsze możliwe są punktowe, fragmentaryczne zmiany decyzji środowiskowej. Ja też jestem zwolennikiem zmiany, która sprawi, że jednak wybudowany zostanie krótki, około kilometrowy tunel pod górą Just – przyznał parlamentarzysta.
Pytania dziennikarzy o losy wyczekiwanej od dziesięcioleci inwestycji skwitował stwierdzeniem, że „Sądeczanka” jest już przecież w budowie…
– To nie jest tak, że „Sądeczanka” nie jest realizowana. Obwodnica Brzeska, która przyspieszy trasę aż o 7 minut i nowy most w Kurowie to są przecież elementy „Sądeczanki”, więc absolutnie nie można zarzucić, że w temacie nie robi się nic – powiedział.
W 2023 roku GDDKiA planuje postępowania przetargowe na projekt i budowę drogi, która wedle zapowiedzi ma być gotowa w 2026 roku. Odcinek DK75 z Nowego Sącza do Brzeska będzie drogą klasy GP, z dwoma jezdniami po dwa pasy ruchu, o długości od 43,9 do 51,5 km (w zależności od korytarza, długość odcinka waha się. Do wniosku o uzyskanie DŚU drogowcy dołączyli trzy warianty przebiegu drogi:
- C jako wariant najkorzystniejszy;
- A (samorządowy) jako wariant alternatywny, który uzyskał najwyższą ocenę w kryterium społecznym;
- F jako najkorzystniejszy ze względów środowiskowych.
Wizualizacje: GDDKiA, fot. Adrian Maraś