Jutro (4 grudnia) o godz. 9 w kościele pw. św. Jana Pawła II w Nowym Sączu odbędzie się msza św. żałobna odprawiona za zmarłego 29 listopada Pawła Starczewskiego. Pokonała go infekcja spowodowana przez koronawirusa, choć – jak pisaliśmy – przez 15 lat, które przepracował w firmie Wikar, na chorobowym Paweł Starczewski nie spędził ani jednego dnia. Jego wielką pasją były samochody, których sprzedażą zajmował się zawodowo.

Paweł Starczewski o samochodach mógł opowiadać godzinami. Robił to z pasją, entuzjazmem i wielkim znawstwem. Wiedział o nich wszystko, a swoją wiedzą dzielił się między innymi z naszymi Czytelnikami. Obszerny wywiad z Nim opublikowaliśmy dwa tygodnie wcześniej na naszym portalu, a wcześniej w wiosennym specjalnym wydaniu motoryzacyjnym.

Choć Paweł Starczewski już nigdy klientom ani czytelnikom nie będzie opowiadał o samochodach, dzięki tamtemu wywiadowi zachowała się jego opowieść o autach, którym oddał całe swoje zawodowe życie.

Posłuchaj krótkiej opowieści Pawła Starczewskiego. Mówił mam wówczas o samochodach używanych, a robił to na prośbę naszych Czytelników, którzy potrzebowali fachowej i kompetentnej podpowiedzi, jak się poruszać w gąszczu tysięcy ofert samochodów z drugiej ręki. Paweł Starczewski nie miał sobie równych w opowiadaniu o motoryzacji.

Fot. Arch. Facebook