Okradł siostrę zakonną. Złapano go na ulicy

Okradł siostrę zakonną. Złapano go na ulicy

siostra zakonna oszustwo

Siostra zakonna pospieszyła mu z pomocą, której rzekomo potrzebował. Tymczasem 32-latek ją okradł. Swoim łupem nie cieszył się jednak zbyt długo.

Mężczyzna zapukał do domu siostry zakonnej w Nowym Sączu w środę (17 sierpnia). Twierdził, że jest w trudnej sytuacji życiowej, opowiadał o wypadku oraz o tym, że sam wychowuje trójkę dzieci. Prosił o pieniądze i jedzenie. Zakonnica postanowiła mu pomóc i poszła do spiżarni. Kiedy 32-latek otrzymał żywność, podziękował i wyszedł.

Siostra dopiero po jakimś czasie zorientowała się, że ,,zniknął” jej telefon komórkowy, leżący wcześniej na stole. Postanowiła zgłosić kradzież i udała się w tym celu do sądeckiej komendy. Jadąc tam samochodem, zauważyła na jednej z ulic mężczyznę, który ją oszukał. Zapytała 32-latka o kradzież telefonu. Ten jednak zaprzeczył, zaczął się oddalać i wyrzucił komórkę w zarośla.

Na szczęście świadkami tej sytuacji byli dwaj mężczyźni – mieszkaniec Nowego Sącza oraz policjant po służbie. Natychmiast ruszyli za złodziejem i obezwładnili go. Oszust trafił w ręce wezwanych na miejsce funkcjonariuszy i został przewieziony do komendy. Następnego dnia usłyszał zarzut kradzieży. Szybko wyszło też na jaw, że historia o jego trudnej sytuacji życiowej, którą przedstawił zakonnicy, była zmyślona.

32-letniemu sądeczaninowi grozi do 5 lat za kratkami. Ponadto sąd może orzec wyższy wymiar kary, bo mężczyzna działał w warunkach recydywy.

Apel o ostrożność

Policjanci podkreślają, że przestępcy często wykorzystują zaufanie i dobre serce ludzi. Zawsze warto zachować czujność, kiedy do naszych drzwi puka ktoś obcy – osoba zbierająca pieniądze na cele charytatywne, kominiarz, akwizytor, czy pracownik odczytujący stan licznika. W miarę możliwości lepiej nie wpuszczać obcych do domu. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do tożsamości i zamiarów takiej osoby, powinniśmy zadzwonić do firmy lub instytucji, którą ten człowiek reprezentuje.

– Pamiętajmy, że jeśli już obce osoby znajdą się w naszym mieszkaniu, nie spuszczajmy ich z oczu, nie pokazujmy miejsc, w których trzymamy gotówkę, nie chwalmy się wartościowymi przedmiotami oraz zachowajmy wzmożoną czujność – podkreśla kom. Justyna Basiaga, Oficer Prasowa KMP w Nowym Sączu.

Każdą podejrzaną sytuację powinniśmy zgłosić policji, choćby korzystając z numeru alarmowego 112.

Czytaj też: Proponują załatwienie ,,czternastki”. Uwaga na oszustów

Reklama