Dzisiaj po długiej chorobie, choć walczył do samego końca, odszedł Stanisław Ślęzak. Człowiek – instytucja w klubie Start Nowy Sącz. Był trenerem sportowców niepełnosprawnych. Miał 77 lat.

Dla kolegów, przyjaciół, dla wielu sportowców był po prostu Staszkiem, choć kiedy tak się do niego zwracano, to z pełnym szacunkiem. W klubie KS Start działał ponad pół wieku. Dla niego budynek KS Start był nie drugim, a pierwszym domem. Jeśli coś trzeba było załatwić, pojawiał się Staszek. To on jako jeden z pierwszych stanął w obronie klubu, kiedy obiekty zostały przekazane na rzecz PWSZ. Dla niego ta decyzja była niezwykle bolesna i nigdy się z nią nie pogodził. Jego celem życiowym w pewnym momencie stał się sport ludzi niepełnosprawnych. Był z nimi wszędzie i zawsze. Opiekował się jako trener, jako kierownik drużyny i jako człowiek – pomagając rozwiązywać wiele trudnych, codziennych problemów. Martwił się o klub i swoich sportowców do ostatniej chwili.

Teraz już Go nie ma po tej stronie doczesności. Trudno będzie zapełnić tę pustkę po Staszku.
Cześć Jego Pamięci!

Na zdjęciu: Stanisław Ślęzak, grudzień 2020 rok, zawody narciarskie