Całe życie Justyny kręci się wokół muzyki. Jej chęć śpiewania jest tak duża, że przeszkodą nie były nawet wokalne trudności zdrowotne i konieczność udania się do specjalistów. Nauka w szkołach muzycznych w Polsce to dla sądeczanki zdecydowanie za mało. 28-latka bierze udział w licznych warsztatach muzycznych, gdzie szkoli swój wokal pod okiem najznakomitszych specjalistów z polski i z całego świata. Przez jakiś czas koncertowała w Stanach Zjednoczonych, a obecnie jest nauczycielem emisji głosu w Miejskim Ośrodku Kultury w Piotrkowie Trybunalskim. Jej ogromnym marzeniem jest, aby świat usłyszał o piosence, którą napisała jeszcze na studiach. Niestety, aby było to możliwe, potrzeba profesjonalnego teledysku, którego nagranie sporo kosztuje. Justyna jednak nie zraża się i zorganizowała zbiórkę na nagranie, publikując muzyczną prośbę o wsparcie. Możesz pomóc spełnić jej marzenie!
Justyna Jędrusik swoje pierwsze muzyczne kroki stawiała w Nowym Sączu, gdzie uczyła się śpiewu klasycznego w Szkole Muzycznej im. Fryderyka Chopina. Jej dalszym życiem pokierowała miłość do jazzu i muzyki rozrywkowej. Sądeczanka jest już absolwentką Akademii Muzycznej – wydziału Jazzu i Muzyki Estradowej w Katowicach. Wcześniej uczęszczała do Krakowskiej Szkoły Jazzu.
Po warsztatach z Johnem Hennym wzięła życie w swoje ręce i wyjechała do Stanów Zjednoczonych, aby dalej kształcić swoje umiejętności. W Nowym Jorku założyła wraz z nowo poznanymi muzykami zespół The Haveners. Ponadto uczęszczała na zajęcia z Music Performance.
Justyna zdobyła pierwsze miejsce na Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Chrześcijańskiej „Glory”. Została też wyróżniona na RMS Festiwal. Występowała wraz z Ramapo Gospel Choir pod kierownictwem Macka Brandona w koncercie Gospel Explosion w New Jersey i śpiewała jako solistka chóru Under Grace oraz Sądeckiego Chóru Gospel.
Przełomowy moment
W kwietniu 28-latka otrzymała rewelacyjną wiadomość. Jej zgłoszenie do Berklee College of Music na kierunek wokalistyka zostało zaakceptowane. Niestety, musiała zrezygnować z nauki w prestiżowej uczelni. – Bez pełnego stypendium (pomimo, że od nich dostałabym 14tys. dolarów musiałabym dopłacić następne 30) nie byłam w stanie zdecydować się na wyjazd. Stanęłam przed wyborem, czy zająć się pozyskaniem pieniędzy na studia, czy zacząć działać na własną rękę. Powiadają, że pieniądze szczęścia nie dają. Wybrałam moją twórczość – przyznaje wokalistka.
Teraz Justynę czeka spore wyzwanie. Sądeczanka stara się zebrać fundusze, potrzebne na spełnienie marzenia o własnym, profesjonalnym teledysku. – Jest to kluczowy moment, zmierzenia się z tym czy ludzie polubią moją muzykę, mnie. Codziennie mam milion wątpliwości i nie jest to łatwe, ale gdzieś w głębi serca czuję, że to jest właśnie ta droga, którą mam iść. Wierzę, że się uda, ale samo się to nie stanie. Każdy z nas może zmienić ten świat. Czy pomożesz mi teraz, żebym mogła w przyszłości pomóc większej ilości osób?
Jak wyjaśnia, większość materiału jest już nagrana. Pieniądze zebrane w internetowej zbiórce pokryją jednak koszt produkcji muzycznej oraz produkcji teledysku. Jeśli natomiast uda się uzyskać więcej, niż potrzeba, wokalistka przeznaczy je na drugi singiel.
Każdy, kto chciałby pomóc Justynie, może wpłacić choć złotówkę na internetową zbiórkę. Zostały jeszcze tylko 4 dni, a do założonej kwoty brakuje niecałe 3 tysiące.
Link do zbiórki, a także więcej informacji o Justynie Jędrusik, jej marzeniu i składzie grupy, która podejmie się nagrania teledysku TUTAJ.
Poniżej muzyczna prośba sądeczanki o wsparcie i ,,o dwa grosze na marzenia”.
fot. arch. Justyny Jędrusik
