Nowy Sącz. Wykopaliska na rynku zasypane. Co z planami budowy podziemnego muzeum?

Nowy Sącz. Wykopaliska na rynku zasypane. Co z planami budowy podziemnego muzeum?

W czwartek (25 marca) rozpoczęto zasypywanie wykopalisk na rynku w Nowym Sączu. Prace trwały do poniedziałku. Jak się dowiedzieliśmy, konieczność zasypania reliktów dawnego ratusza wynikająca z nakazu Małopolskiej Wojewódzkiej Konserwator Zabytków w odpowiedzi na pismo posła PiS Arkadiusza Mularczyka (o sprawie pisaliśmy TUTAJ) nie zaprzepaściła planów zagospodarowania tego terenu. Wciąż pod uwagę jest brane utworzenie podziemnego muzeum.

W opinii dr hab. Moniki Bogdanowskiej, Małopolskiej Wojewódzkiej Konserwator Zabytków, wykopane na nowosądeckim rynku murowane relikty ratusza były zagrożone między innymi z powodu warunków atmosferycznych. Decyzji o ich zasypaniu nadano klauzulę natychmiastowej wykonalności. Miasto miało czas do 30 marca na wypełnienie nakazu. Sądecka Agencja Rozwoju Regionalnego, która prowadziła wykopaliska odwoływała się od decyzji. W ubiegłym tygodniu rozpoczęto jednak zasypywanie odsłoniętych w ubiegłym roku reliktów dawnego ratusza.

– Bezpośrednio na korony murowe starego ratusza została położona geowłóknina budowlana. Na nią została wysypana ziemia pochodząca z wykopu – ok. 250 m³ ziemi i do wysokości 20-30 cm poniżej nawierzchni płyty rynkowej. By nie uszkodzić przysypanych fundamentów ratusza, warstwa tej ziemi nie została zagęszczona tzn. ubita. Po ostatecznym uzgodnieniu z konserwatorem ma być położona na nią kolejna warstwa agrowłókniny, zabezpieczona i przytwierdzona do podłoża 100 kotwami – odpowiada na nasze pytanie o zabezpieczenie reliktów prezes SARR, Jarosław Suwała.

Jak zaznacza, plany dotyczące stworzenia atrakcji turystycznej na nowosądeckim rynku są jednak nadal aktualne. Miasto Nowy Sącz oczekuje obecnie na uzgodnienie trzywariantowej koncepcji zagospodarowania ruin starego ratusza.

– Od tego uzależnione jest dalsze postępowanie z zabytkiem, w szczególności pod kątem stworzenia szczegółowego harmonogramu rzeczowo-czasowego wykonania inwestycji – wyjaśnia Jarosław Suwała.

Jednym z głównych powodów odwoływania się SARR od decyzji Moniki Bogdanowskiej były koszty zasypania wykopalisk. Zdaniem przedstawicieli SARR i władz miasta miał to być niepotrzebny wydatek.

Jak poinformował prezes Sądeckiej Agencji Rozwoju Regionalnego, konieczność zasypania wykopu to koszt 14.000 zł.

O planach na zagospodarowanie reliktów dawnego ratusza pisaliśmy TUTAJ.

Reklama