Po tym, jak doprowadziła do kolizji z innym samochodem, uciekła z miejsca zdarzenia. Gdy policjanci ją zatrzymali, miała w organizmie ponad 5 promili alkoholu. Co więcej, jej stan nie był jedynym powodem, dla którego nie powinna wsiadać za kierownicę.

Sytuacja miała miejsce w ubiegły wtorek (1 listopada) po godzinie 6:00. Na jednym z nowosądeckich osiedli doszło do zderzenia opla i kii. Winowajczynią była kobieta kierująca oplem, ponieważ nie ustąpiła pierwszeństwa. Sprawczyni kolizji postanowiła uciec. O zdarzeniu poinformowano natychmiast sądeckich policjantów.

Funkcjonariusze zatrzymali 35-letnią sądeczankę. W rozmowie z nimi potwierdziła, że to ona siedziała za kierownicą opla. Mundurowi przeprowadzili badanie trzeźwości, a jego wynik mrozi krew w żyłach. Okazało się bowiem, że w momencie zatrzymania kobieta miała w organizmie ponad 5 promili alkoholu.

– Dodatkowo po sprawdzeniu w systemach na jaw wyszło, że kobieta ma orzeczony przez sąd dożywotni zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi – informuje Aneta Izworska z Zespołu ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Sądeczanka odpowie teraz za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i pomimo orzeczonego dożywotniego zakazu, a także za to, że spowodowała kolizję i oddaliła się z miejsca zdarzenia. Grozi jej za to wysoka grzywna i kara nawet do 5 lat więzienia.

fot. ilustr. KMP w Nowym Sączu

Czytaj też:

Wkrótce załamanie pogody. Wydano ostrzeżenie meteorologiczne