Do zaskakującego zdarzenia doszło pięć dni temu, w Nowym Sączu na ulicy Podmłynie. Młody mężczyzna zatrzymał nieoznakowany radiowóz i wyznał, że ma przy sobie narkotyki. Jak się okazało pomylił pojazdy i wziął policjantów za swoich kolegów.
Policjanci znaleźli przy nim kilka gramów marihuany i dopalaczy. Mężczyzna został przesłuchamy i postawiono mu zarzut posiadania narkotyków.
-W sobotę, 10 lutego przed północą gdy policyjni wywiadowcy patrolowali ulicę Podmłynie, jakiś mężczyzna zaczął zatrzymywać pojazd, którym jechali. Był to nieoznakowany radiowóz, a funkcjonariusze z uwagi na rodzaj pełnionej służby byli w cywilnych ubraniach. Jak się okazało 25-latek pomylił ich samochód z pojazdem kolegów, z którymi był w tym miejscu umówiony i na wstępie poinformował „kompanów”, że ma przy sobie „prochy”– poinformowała nas oficer prasowa KMP w Nowym Sączu dr asp. Iwona Grzebyk-Dulak
Fot ilustracyjne: KPM Nowy Sącz