Kiedy służby przybyły na stację paliw przy ulicy Witosa w Nowym Sączu, w środku wyraźnie wyczuwalny był drażniący, nieprzyjemny zapach. Pracownicy opuścili budynek jeszcze przed przyjazdem straży, a drzwi wejściowe pozostawili otwarte. Nikt nie skarżył się na dolegliwości. Do nietypowej sytuacji doszło 23 marca tuż po godzinie 2:00.
Strażacy zabezpieczyli teren i zamknęli stację przed dostępem osób postronnych. Weszli do budynku z urządzeniami pomiarowymi. Jak się okazało, najbardziej intensywny zapach wyczuwalny był w pobliżu witryn chłodniczych. Aby przewietrzyć pomieszczenia otworzyli okna i drzwi na zapleczu.
– Podjęto próbę przemieszczenia witryny chłodniczej na zewnątrz. W trakcie tej próby ustalono, że w dolnej części witryny na metalowej tacy znajduje się niezidentyfikowana substancja o kolorze jasnoniebieskim. Przystąpiono do sorpcji oraz zebrania rozlanej substancji do pojemnika zastępczego – relacjonują funkcjonariusze PSP.
Następnie strażacy zdemontowali i za pomocą wózka paletowego przemieścili witrynę na zewnątrz. Zarówno sprzęt użyty w działaniach, jak i witrynę zdekontaminowano, czyli usunięto i zdezaktywowano pokrywającą przedmioty szkodliwą substancję. Powstałą w wyniku tego pianę spłukano wodą.
– Witrynę złożono w wydzielonym miejscu oraz zabezpieczono ją przed dostępem osób postronnych. Ratownicy zdekontaminowali również podłogę w budynku stacji. Następnie wykonano ponowną sorpcję, oczyszczono powierzchnię przy użyciu czyściwa – informują strażacy.
Na miejscu oczyszczono też wstępnie ratowników oraz sprzęt, który zebrano później do worków. Budynek stacji został przewietrzony za pomocą wentylatora turbinowego. Po tym drażniący zapach nie był już wyczuwalny, a strażackie mierniki nie wskazywały nieprawidłowych wartości.
Funkcjonariusze PSP pouczyli pracowników stacji o konieczności skorzystania z pomocy medycznej w razie odczuwania jakichkolwiek objawów, a także o postępowaniu z odpadami i żywnością znajdującą się w sklepie.
Działania strażaków trwały cztery godziny.
fot. PSP w Nowym Sączu
