Nowy Sącz na szarym końcu w rankingu obywatelskiej aktywności. Dlaczego?

Nowy Sącz na szarym końcu w rankingu obywatelskiej aktywności. Dlaczego?

W rankingu „Europolis. Miasta Obywatelskie” przygotowanym przez Polską Fundację imienia Roberta Schumana, Fundację Konrada Adenauera i Centrum Analityczne Polityka Insight – Nowy Sącz zajął dalekie – 61 miejsce. Sklasyfikowano 66 miast na prawach powiatu, sprawdzając gdzie włodarze są najbardziej otwarci na inicjatywy mieszkańców i które miasta mają mieszkańców najbardziej zaangażowanych w życie publiczne.

Ranking oparto o dane z ostatnich lat dotyczące m.in. frekwencji w wyborach, w głosowaniu nad budżetem obywatelskim i w konsultacjach społecznych. Sprawdzano liczbę radnych, którzy nie należą do partii politycznych, przyglądano się jak obywatele udzielają się w życiu lokalnych organizacji i stowarzyszeń i jak samo miasto odnosi się do obywatelskich inicjatyw.

Pierwsze miejsce na liście miast najbardziej obywatelskich miast w Polsce zdobył znacznie mniejszy od Nowego Sącza 37-tysięczny Sopot. Dalej uplasowały się Warszawa, Rzeszów, Poznań oraz Katowice. W „ogonie” rankingu oprócz Nowego Sącza są między innymi Kielce, Radom, Bytom, Sosnowiec…

Miejscowości te odstają od reszty kraju prawie we wszystkich wymiarach – mają zamknięte na obywateli władze (w wielu z nich mieszkańcy nie mają nawet prawa do inicjatywy uchwałodawczej), ich mieszkańców cechuje niska aktywność wyborcza, a organizacje pozarządowe, koła, kluby i stowarzyszenia albo nie istnieją, albo prawie nie mają członków” – czytamy w opracowaniu poświęconym  badaniom.

Dlaczego Nowy Sącz znalazł się w „ogonie” zestawienia?

Na to pytanie próbują odpowiedzieć  w rozmowie z Wojciechem Molendowiczem BEATA BUDZIK – prezes Małopolskiego Towarzystwa Oświatowego, MARCIN KAŁUŻNY – prezes Stowarzyszenia Sursum Corda oraz PATRYK WICHER – prezes Stowarzyszenia Orion i jednocześnie sądecki radny.

Do tanga trzeba trojga. Klimat współdziałania tworzą trzy strony, a czwarta się temu przygląda. Strona pierwsza – samorządowa. Druga – obywatele, organizacje pozarządowe. Trzecia – biznes, który tu aktywnie działa. I wreszcie czwarty element układanki to patrzący na ręce dziennikarze – komentuje Marcin Kałużny.

Jak to „tango” prezentuje się w Nowym Sączu zdaniem naszych rozmówców?

KLIKNIJ i CZYTAJ  za darmo w najnowszym e-wydaniu „Dobrego Tygodnika Sądeckiego”

fot. ilustracyjne: pixabay

Z rankingiem i jego omówieniem możesz zapoznać się pod linkiem: http://europolis.schuman.pl/raport/

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama