Około dwa tysiące paczek mają do rozwiezienia motomikołaje z grupy Motosącz. Dzisiaj oficjalnie wyruszyli z nowosądeckiego rynku, by nieść radość dzieciom w szpitalach, domach dziecka, osobom niepełnoprawnym i potrzebującym.
Inicjatorami akcji są motocykliści skupieni wokół grupy Motosącz. Raz w roku ściągają skórzane kombinezony i zamieniają je na czerwone kubraki. Kilka miesięcy wcześniej rozpoczynają zbiórkę pieniędzy, by kupić paczki dla podopiecznych: szpitali, domów dziecka, domów pomocy społecznej, hospicjów, rodzin zastępczych i innych potrzebujących ludzi.
Podczas akcji zbierają różne dary, w tym: zabawki, przybory szkolne, słodycze… Kiedy nie ma śniegu, Mikołaje dostarczają paczki na motocyklach, czasami – tak jak dzisiaj, zamieniają je na samochody terenowe i busy. Wspomagają ich koledzy z grupy 4×4.
W tym roku udało im się przygotować około dwa tysiące paczek, głównie z własnych środków, zbiórek. Wspierają ich również firmy, które motomikołaje nieustannie zachęcają, by dołączali do sztafety pomocowej. Można nadal wesprzeć ekipę i przygotować paczki. Liczy się każdy gest.
Dzisiaj, jak co roku, motocykliści wyruszyli z nowosądeckiego rynku, na którym rozdawali paczki dzieciom.
– Obecnie jesteśmy pod limanowskim szpitalem. Przyjechaliśmy, aby rozdać paczki chorym dzieciom. Wcześniej byliśmy w Domu Pomocy Społecznej i Domu Dziecka w Klęczanach – relacjonował tuż po godzinie 14. w rozmowie z naszą redakcją Krzysztof Kościółek z grupy Motosącz.
Rozwożenie paczek potrwa około tygodnia.
– W najbliższą środę (6 grudnia) o godzinie 11. motomikołaje wraz z prezydentem miasta będą wręczać paczki w sądeckim szpitalu. Godzinę później odwiedzimy Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Nowym Sączu, gdzie czeka na nas około 180 dzieci – przekazał Piotr Mróz z motosącz.
Jutro motomikołaje odwiedzą osoby z niepełnosprawnościami oraz potrzebujących, którym co roku dostarczają paczki.
Czytaj także: Ewa Novel i Kuba Jurzyk chwytają za serce w poruszającym utworze ,,Niewidzialna Więź”
Fot. Adrian Maraś