Nowa gazdówka Ryszarda Fryca

Nowa gazdówka Ryszarda Fryca

Sądecki przedsiębiorca Ryszard Fryc otworzył w weekend w Zakopanem hotel „Paryski”. To drugi tego typu obiekt pod Tatrami  w który zainwestował były właściciel Radia „Echo”. Choć obecnie największą pasją Fryca jest winnica na Paściej Górze, nie ukrywa on, iż branża hotelarska jest dla niego ważna.

Znajomi Ryszarda Fryca żartują, iż czasami boją się podawać mu rękę na powitanie, bowiem panuje opinia, że wszystko czego Fryc dotknie, zamienia się w złoto.

Aż tak dobrze, to chyba nie jest, ale kilka inwestycji udało mi się z sukcesem przeprowadzić – przyznaje skromnie Fryc. Dziś mało kto pamięta, że sądecki biznesmen był m.in. współzałożycielem Optimusa z Romanem Kluską, stacji narciarskiej Ryterski Raj, a dużo później – jednego z pierwszych w kraju internetowych kantorów wymiany walut. Bożena i Ryszard Frycowie są również założycielami Fundacji Mada, wspierającej dzieci z autyzmem.

Obecnie Ryszard Fryc wiedzie spokojny żywot producenta win, na co dzień doglądając swojej przydomowej winnicy FRITZ i budując markę własnych alkoholi (apelacja Paścia Góra – głosi napis na pudełku wina Fryca). Nie ukrywa jednak, że czasami ciągnie go do większych inwestycji, a wówczas… inwestuje w rynek nieruchomości, np. budując hotele w Zakopanem.

Jestem wzruszony i szczęśliwy, że możemy być tu dzisiaj razem – mówił Ryszard Fryc do licznych gości zakopiańskiej inauguracji, przecinając wstęgę ze swoim wspólnikiem Bogusławem Pietrzykiem. – Wierzymy w potencjał tego przedsięwzięcia.

A ktoś ze zgromadzonych przytomnie dorzucił góralskie porzekadło: „Jak się zejdą dobrzy ludzie, to gazdówka dobrze pudzie”.

Wśród zabierających głos był m.in. radny wojewódzki Witold Kozłowski z Nowego Sącza, który oficjalnie przyznał, że od lat nazywa Fryca : Ryszard Dobre Serce.

Znam Ryśka od bardzo dawna i nie pamiętam, żeby on komuś odmówił pomocy – mówił Kozłowski w Zakopanem. – Proszę zwrócić uwagę, że Fryc jest skuteczny nie tylko w biznesie, ale jest też lokalnym patriotą, zarażającym tym patriotyzmem innych. Jak przyznał jego wspólnik – Bogusław Pietrzyk – namawiał go, do przeprowadzki do Kanady, gdzie sam mieszka, bo tam podobno łatwiej robić interesy. Ryszard Fryc okazał się lepszym negocjatorem, bo namówił kolegę, by swoje przedsięwzięcia prowadzili w Polsce, a ten hotel jest jednym z tego przykładów.

 

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama