Strażacy z Sądecczyzny walczyli dziś w nocy i nad ranem z dwoma pożarami. Żywioł zaatakował w Brzeznej (gmina Podegrodzie) i Młodowie (gmina Piwniczna-Zdrój). Nie wiadomo, co było przyczyną pojawienia się ognia w obu tych miejscach.
Pierwsza z interwencji miała miejsce w Brzeznej. Około godziny 1:30 zadysponowano tam zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w Nowym Sączu oraz 6 zastępów Ochotniczej Straży Pożarnej.
Gdy strażacy przyjechali na miejsce, drewniano-murowany, parterowy budynek mieszkalny w całości był objęty pożarem, a ogień wydostał się na zewnątrz. Na szczęście, w środku nie było nikogo. Właściciel poinformował, że budynek to pustostan.
Funkcjonariusze i druhowie stłumili płomienie, a następnie rozebrali przepaloną, drewnianą konstrukcję dachu, którą pocięto na części i dogaszono na zewnątrz. Przy pomocy koparko-ładowarki wyburzono strop i drewniane ściany, które również dogaszono. Działania gaśnicze trwały łącznie siedem godzin.
W międzyczasie, około godziny 5:30 do Młodowa zadysponowano zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Nowym Sączu oraz 12 zastępów Ochotniczej Straży Pożarnej. Płonący budynek gospodarczy, znajdujący się w sąsiedztwie innego obiektu tego typu, w całości objęty był ogniem.
Aby ugasić pożar, strażacy początkowo musieli przetłaczać wodę z przybyłych samochodów gaśniczych, potem trzeba było ją dowozić z hydrantu oddalonego o 3 kilometry. Później ewakuowano mienie, które było zgromadzone w budynku. Następnie, przy pomocy pilarek i sprzętu burzącego, przystąpiono do rozbiórki. Nadpalone elementy zostały przelane wodą. Działania trwały pięć godzin.
fot. PSP w Nowym Sączu
