Wczoraj (2 kwietnia) w nocy dziesiątki osób ruszyły na poszukiwania 65-letniej kobiety, która wyszła popołudniu z domu i do wieczora nie wróciła. Przeczesywano tereny w Starej Wsi i jej okolicach (powiat limanowski). Ratunkiem okazał się dron.
Dyżurny w Stacji Centralnej Grupy Podhalańskiej GOPR w Rabce-Zdroju otrzymał od limanowskiej policji prośbę o pomoc w poszukiwaniach tuż po godzinie 22:00.
– O 22:03 ratownik dyżurny na Stacji Centralnej w Rabce-Zdrój odbiera zgłoszenie od Policji w Limanowej z prośbą o wsparcie poszukiwań 65-letniej kobiety, która wyszła z domu ok. 14:30 i do tego czasu nie wróciła – relacjonują członkowie Grupy Podhalańskiej GOPR.
Kobietę udało się znaleźć 35 minut po północy za pomocą drona wyposażonego w kamerę termowizyjną. Goprowcy informują, że to pierwsze odnalezienie przy pomocy tego urządzenia w ich grupie. Działania zakończyły się o godzinie 2:00.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, kobieta w stanie hipotermii została znaleziona u podnóża góry Golców w Beskidzie Wyspowym. Trafiła do szpitala. 65-latka była lekko ubrana, a na zewnątrz panowały trudne warunki atmosferyczne, więc najprawdopodobniej ratunek nadszedł w ostatniej chwili.
W działaniach brało udział 33 ratowników Grupy Podhalańskiej GOPR, strażacy z OSP i PSP, policjanci oraz grupa poszukiwawczo-ratownicza z Myślenic.
