Agresja i groźby ze strony Romów, potłuczone szkło, szczątki, szereg nieprawidłowości, przetrzymywanie zwierząt w niedopuszczalnych warunkach, nielegalny handel, wysypisko śmieci, końskie odchody i w konsekwencji zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Oto wstępny bilans przedwczorajszej kontroli w Koszarach, gdzie znajduje się romskie osiedle.
W Koszarach (gmina Limanowa) pojawili się policjanci, sanepid, inspekcja weterynaryjna oraz inspektor Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Podjęte działania na to inicjatywa dbającego o dobro zwierząt, krynickiego oddziału TOZ, który otrzymywał niepokojące sygnały (nielegalny handel psami, końmi, fatalne warunki bytowe).
– Od dłuższego czasu otrzymujemy zgłoszenia dotyczące między innymi przetrzymywania (w osadzie Romskiej w Koszarach) zwierząt w nieodpowiednich warunkach, handlu zwierzętami. Ujawniliśmy wiele nieprawidłowości – informuje Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, oddział w Krynicy-Zdroju, po czym dodaje: – Na terenie osady jest mnóstwo śmieci, rozbitego szkła, końskie odchody. Nasza inspektor uznała zgłoszenia jako zasadnie. Większość Romów była w stosunku do osób przeprowadzających kontrolę bardzo agresywna. Na miejscu byliśmy z przedstawicielami Powiatowego Inspektoratu Weterynarii z Limanowej oraz funkcjonariuszami Komendy Powiatowej Policji z Limanowej. Zobaczcie w jakich warunkach przebywają koty wolno żyjący czy dzikie zwierzęta – dokumentuje krynicki TOZ. Sprawa będzie miała swój dalszy ciąg. Część zdjęć z kontroli w Koszarach do wglądu poniżej.
Czytaj także: Tragiczny finał poszukiwań nastolatka z Nowego Sącza. Prokuratura potwierdza tożsamość chłopca
