Nawałnica powaliła drzewa. Jedno spadło na samochód

Nawałnica powaliła drzewa. Jedno spadło na samochód

Wczoraj (29 lipca) nad gminą Łącko przeszła prawdziwa nawałnica. Drzewa wyrwane z korzeniami, uszkodzone linie energetyczne i latarnie, a przede wszystkim drzewo powalone na samochód – to właśnie zobaczyli strażacy z Nowego Sącza i Jazowska, którzy przybyli do Brzyny.

Na szczęście kobiecie kierującej autem marki Opel Astra nic się nie stało. Opuściła pojazd o własnych siłach i nie skarżyła się na żadne dolegliwości. Do zdarzenia doszło około 19.20 na drodze powiatowej w miejscowości Brzyna.

Strażacy zabezpieczyli miejsce i ścięli powalone drzewo. Jednak, jak się okazało, przy drodze było znacznie więcej do zrobienia.

Funkcjonariusze z JRG 2 w Nowym Sączu zaraz po przybyciu na miejsce zauważyli, że nawałnica, która przeszła nad miejscowością uszkodziła jeszcze kilkanaście drzew (cześć została wyrwana z korzeniami i powalona na linie energetyczną, część drzew została połamana). Powalone drzewa uszkodziły linię energetyczną oraz latarnie uliczne, ponadto znajdowały się bezpośrednio nad jezdnią.

W związku z niebezpieczną sytuacją ruch na drodze został całkowicie wstrzymany, a na miejsce zadysponowano samochód podnośnik hydrauliczny z JRG 1 w Nowym Sączu. Do Brzyny dotarła również policja oraz pogotowie energetyczne, którego pracownicy odłączyli napięcie w linii energetycznej.

– Podnośnik hydrauliczny rozstawiano na drodze i ścinano przy użyciu pilarek powalone na linię energetyczną drzewa. Pocięto je na mniejsze kawałki i złożono na poboczu drogi. Działania trwały trzy godziny – informują strażacy.

fot. PSP w Nowym Sączu

Reklama