Jak poinformował „Przegląd Sportowy” niemal pewne jest, że do końca bieżących rozgrywek Lotto Ekstraklasy napastnik Sandecji Maciej Korzym nie wybiegnie już na boisko.
29-latek, który w tym sezonie wystąpił tylko w 8 meczach najwyższej klasy rozgrywkowej (raptem 204 minuty gry) ostatni raz na ligowej murawie miał okazję zaprezentować się 4 listopada ub. roku, gdy na Reymonta jego koledzy mierzyli się z Wisłą Kraków (0:3).
Powodem absencji Korzyma są problemy ze ścięgnem Achillesa. Przez ten uraz zawodnik musiał opuścić obóz sądeczan w Turcji. Na moment wrócił do treningów, ale za chwilę znów narzekał na uraz. W marcu przeszedł zabieg u dr Krzysztofa Ficka polegający na czyszczeniu ścięgna Achillesa. Jak przyznał ostatnio trener Kazimierz Moskal napastnik poddaje się aktualnie rehabilitacji i pracuje indywidualnie. Nikłe są więc szanse na to, był pomógł zespołowi w walce o utrzymanie się w ekstraklasie.
Do zdrowia i treningów wraca za to Słowak Michal Piter-Bućko, ale z Wisłą Kraków dziś o godz. 18 jeszcze nie zagra.
Odwiedź konto autora na Twitterze!
Fot. Sandecja.pl