Czemu władza chce mieć w ręku media? Bo wtedy może sobie spokojnie rządzić, nawet jeśli wychodzi jej to słabo. Czemu niektóre media chcą bezkrytycznie służyć swoim piórem i mikrofonem władzy? Bo wtedy mogą sobie spokojnie uprawiać słabe dziennikarstwo, które i tak będzie dobrze nagradzane, przynajmniej dopóty, dopóki donator jest u władzy.
Przykłady można przytaczać z krajowego i z lokalnego, sądeckiego podwórka, z teraźniejszości i z przeszłości. Pokusa sterowania dziennikarzami, trzymania mediów w reklamowym szachu, faworyzowania w dowolny sposób potulnego dziennikarstwa, pojawia się u wielu władców i wielu jej ulega, bo media to potężne narzędzie do utrzymania społecznego poparcia. Problem w tym, że przyszłość, nawet ta bliska, poparcie budowane na propagandzie armii klakierów oceni jednoznacznie – słabo, tak samo jak słabo oceniliby nas Czytelnicy, gdybyśmy pisali i mówili pod czyjekolwiek dyktando.
Rządzących, którzy stanęli lub staną przed pokusą „wychowywania” mediów na własny użytek, możemy jedynie prosić: odpuście. Każdy powinien mieć kogoś, kto ochroni go przed nim samym, przed zapatrzeniem w siebie, przed brakiem pokory i przekonaniem, że nasze decyzje są jedynie słuszne, że świat jest binarny, że kto nie z nami, ten przeciw nam. Każdy z nas jest tylko człowiekiem. Każdy człowiek czasem się myli.
Ja też popełniam błędy i mierzę się z ich skutkami. Moich błędów jest tym mniej, im mniej we mnie skłonności do budowania relacji wyłącznie z tymi, którzy mają tendencję do przyznawania mi racji, im więcej uwagi poświęcam ludziom, którzy mają odwagę podważać sens moich pomysłów, zadawać mi niewygodne pytania.
My mamy Czytelników, którzy powinni dawać nam do myślenia, a nie tylko zachwycać się naszą twórczością. Wy macie media, które powinny dawać Wam do myślenia, a nie wyłącznie nagłaśniać to, co chcecie nagłośnić, tak jak chcecie i wtedy, kiedy chcecie.
Apel sądeckich mediów do ratuszowych urzędników klikał się w tym tygodniu nie tylko w portalu dts24. Kto nie czytał, niech wpisze w wyszukiwarkę google zestaw słów: „list otwarty do władz”.
