Mówił, że zabił i poćwiartował matkę. Sam wezwał policję

Mówił, że zabił i poćwiartował matkę. Sam wezwał policję

marihuana

W niedzielę (3 lipca) bieccy policjanci odebrali dramatyczne zgłoszenie. Mężczyzna twierdził, że zabił i poćwiartował swoją matkę. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce, gdzie okazało się, że kobieta jest cała i zdrowa…

Do niecodziennej sytuacji doszło w jednej z miejscowości w gminie Biecz (powiat gorlicki). Policjanci na miejscu ustalili, że zgłaszający mężczyzna jest najprawdopodobniej pod wpływem środków odurzających. Co więcej, w szafie w jego mieszkaniu znaleźli kilka doniczek z krzakami konopi. Była tam też lampa i wentylator potrzebne do uprawy. Z kolei w szufladzie meblościanki funkcjonariusze natrafili na marihuanę.

Ponieważ mężczyzna był w złym stanie psychofizycznym, trafił do gorlickiego szpitala.

– Za prowadzenie uprawy konopi innej niż włókniste i posiadanie środków odurzających może mu grozić kara pozbawienie wolności do lat 3 – informują policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.

fot. KPP w Gorlicach

Czytaj też: Drogi w Trzetrzewinie i Naściszowej już po remoncie

Reklama