Interwencja DTS: obsługa hali sportowej „odchudzona”, a klienci zdziwieni, że czasem trzeba zadzwonić

Interwencja DTS: obsługa hali sportowej „odchudzona”, a klienci zdziwieni, że czasem trzeba zadzwonić

Załoga obsługi obiektów Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu została ,,odchudzona”, bo władze miasta szukają oszczędności. Pracownicy starają się być wszędzie, gdzie są pilnie potrzebni, ale nie zawsze mogą powitać klienta w recepcji. Czasem trzeba do nich dzwonić…

Jeden z Czytelników zwrócił się do nas z prośbą o wyjaśnienie sytuacji, z jaką spotkał się w sądeckim Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji. Mężczyzna informował, że od pewnego czasu, chcąc zagrać w tenisa stołowego w hali przy ulicy Nadbrzeżnej, należy płacić za wynajem sprzętu w budynku obok – w kasie basenu, a nie jak dawniej – w recepcji hali.

70-latek na wstępie zaznacza, że często korzysta z możliwości zagrania w obiekcie MOSiR w tenisa stołowego. Przychodzi tam ze swoimi wnukami. Zauważył, że od pewnego czasu w recepcji nie ma osoby, która do tej pory wydawała siatki i rakietki do ping-ponga i przyjmowała opłaty za wynajęcie stołu.

– W okienku widnieje tylko kartka z numerem telefonu, a nikogo z obsługi nie widać na obiekcie. Po dodzwonieniu się pod wskazany  numer telefonu usłyszałem, że za wynajem stołu płaci się teraz w kasie basenu i wtedy ktoś z obsługi podejdzie i wyda sprzęt sportowy – żali się nasz Czytelnik, który prosi o zachowanie anonimowości.

„Uważam że powyżej opisane traktowanie klientów ma na celu tylko ich odstraszenie, a wysyłanie ludzi na basen w celu opłacenia usługi, jest co najmniej niepoważne. Czy miasta nie stać na utrzymanie obsługi na hali sportowej, by tym samym ułatwić korzystanie z obiektów mieszkańcom? Przecież MOSiR jak i inne jednostki miasta są utrzymywane z naszych podatków” – pisze mężczyzna w liście do redakcji.

Poprosiliśmy o komentarz pracowników Biura Prasowego Urzędu Miasta. Zapewnili, że taka sytuacja w hali przy Nadbrzeżnej zdarza się sporadycznie, na przykład wtedy, gdy pracownik musi wyjść, aby zamknąć Pumptrack przy Alejach Piłsudskiego.

– Dla osoby, która wynajmuje stół pingpongowy, bez względu na to w jakim jest wieku, nie powinno być żadnym problemem przejście kilkudziesięciu metrów w celu opłacenia usługi. Właśnie dlatego, że obiekty MOSiR są utrzymywane z podatków mieszkańców należy oszczędnie gospodarować środkami finansowymi i unikać tworzenia zbędnych stanowisk pracy – komentują pracownicy nowosądeckiego magistratu.

Postanowiliśmy także sami przekonać się, jak to jest z wynajęciem stołu do ping-ponga w hali przy ulicy Nadbrzeżnej.

Po wejściu do budynku około godziny 11:00 od razu można było zauważyć, że w recepcji nie ma nikogo. Na okienku pomieszczenia zawieszono jednak kartkę z informacją o treści ,,jestem na terenie hali” oraz numerem telefonu. Postanowiliśmy przeprowadzić test i zadzwonić pod podany numer. Pracownik szybko odebrał telefon i odpowiedział na wszelkie pytania, informując między innymi kiedy i w jakich godzinach można wynajmować stoły oraz ile wynosi opłata za wynajem sprzętu. Zapytany o to, gdzie można zapłacić za korzystanie ze stołu, kiedy już zechce się zagrać, bez wahania odpowiedział, że w recepcji budynku.

Postanowiliśmy podążyć jeszcze drugim tropem i udaliśmy się do budynku pływalni. Tam zapytaliśmy ,,na kasie”, gdzie można wynająć stoły do ping-ponga i za to zapłacić. Tu pracownica również bez zastanowienia odpowiedziała, że w recepcji budynku hali sportowej.

MOSiR

Zapytaliśmy przedstawicieli Urzędu Miasta Nowego Sącza o liczbę pracowników, zajmujących się kilkoma innymi obiektami administrowanymi przez MOSiR, w związku z którymi dotarły do nas skargi, dotyczące braku personelu.

Jak potwierdzono, Pumptrack przy Alejach Piłsudskiego oraz Małopolski Park Rekreacji Przestrzennej przy ulicy Nadbrzeżnej są objęte monitoringiem wizyjnym. W miarę potrzeb pojawiają się tam konserwatorzy lub jeden z dwóch pracowników recepcji hali sportowej. Poinformowano nas także, że halą sportową przy ulicy Na Rurach zajmują się dwie osoby.

Pracownicy MOSiR są od 6:00-22:00, lub od 16:00-22:00 w zależności od obiektu. Ich zadaniem jest pilnowanie porządku na obiektach, sprzątanie oraz wypożyczanie sprzętu sportowego” – takie wyjaśnienie otrzymaliśmy z Biura Prasowego Urzędu Miasta.

Mieszkańcy mogą korzystać z obiektów w godzinach ich otwarcia, bez konieczności robienia rezerwacji. Jak dodają pracownicy magistratu – „wszystkie obiekty spełniają normy bezpieczeństwa wymagane przez prawo i mają aktualne odbiory.”

Okazuje się jednak, że w tym roku w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji nie zabrakło zwolnień i pracowników jest faktycznie mniej, niż dawniej.

„W roku 2019 zwolniono 8 osób , głównie z powodu restrukturyzacji i likwidacji niektórych stanowisk pracy” – informuje biuro prasowe ratusza.

fot. Jerzy Cebula, KNB

Reklama