Oficjalnie ogłoszono upadłość spółki Miasteczko Multimedialne. Krakowski sąd przychylił się do wniosku o upadłość. Dziś wyznaczono syndyka, a wierzyciele spółki określają swoje roszczenia.

Budowa Miasteczka Multimedialnego była ogromnym przedsięwzięciem.  Łączna wartość inwestycji wynosiła 111,7 mln złotych netto. Nowoczesny obiekt biurowo-laboratoryjny miał nie tylko wspierać rozwój firm z sektora IT, ale także dać miejsca pracy dla młodych ludzi i wspierać wizerunek Sądecczyzny, jako miejsca innowacyjnych projektów realizowanych bez kompleksów. Na światowym poziomie.

Dziś spółka ogłosiła upadłość, a Wydział Gospodarczy dla spraw upadłościowych i restrukturyzacyjnych Sądu Rejonowego w Krakowie wyznaczył 30 – dniowy termin na zgłaszanie roszczeń przez wierzycieli.

– To bardzo smutne. Uważam, że jedna  z największych szans rozwojowych regionu jest zagrożona. Proszę jednak pamiętać, że spółka złożyła do sądu wniosek o restrukturyzację zadłużenia. To nie jest jeszcze koniec. Tego nie można tak traktować. Może się okazać, że spółka wyjdzie z  kłopotów. Nie sama, bo z udziałem syndyka i sądów, ale to z pewnością potrwa jakiś czas zanim zapadną ostateczne decyzje – mówi Krzysztof Pawłowski jeden z pomysłodawców inwestycji.

10 lat temu ówczesny rząd wydał decyzję o mocą której nowosądecka Wyższa Szkoła Biznesu otrzymała dofinansowanie na budowę Parku Technologicznego. Krzysztof Pawłwoski wywalczył, aby na liście indykatywnej projekt z Nowego Sącza znalazł się obok 10 największych metropolii w Polsce. To, że udało się otrzymać dofinansowanie na budowę „Miasteczka Multimedialnego” było wyróżnieniem dla miasta i dowodem na to, że projekt był unikalny. Uznano iż warto go wesprzeć.

– To wielki smutek dla mnie jako twórcy tego projektu, choć od kilku lat już nie odpowiadam za niego. Ale identyfikuje się ze szkołą i uważam, że bardzo duży wpływ na to co się stało mają nieporozumienia między udziałowcami. I to nie jest wina szkoły – mówi z przejęciem Krzysztof Pawłowski.