– Od maja tego roku staram się odnaleźć w nowej roli – w roli pacjentki walczącej o zdrowie i szczęśliwe życie z rodziną – pisze Lidia Pajor ze Starego Sącza. W maju mama dwójki dzieci dowiedziała się, że w jej organizmie rozpanoszył się niechciany gość – nowotwór złośliwy głowy. Fundacja Onkologiczna Rakiety przyjęła ją pod swoje skrzydła i utworzyła zbiórkę pieniędzy. Starosądeczanka błaga o pomoc ludzi dobrego serca. Czy znajdą się ludzie – anioły?
Dolegliwości Lidii zaczęły się w kwietniu. Silne bóle brzucha i wymioty zostały zdiagnozowane przez lekarza jako refluks żołądkowy. Jednak mimo zażywania przepisanych leków, ból nie ustępował, a niepokój narastał. Dopiero rezonans magnetyczny dał odpowiedź, co jest przyczyną pogorszenia się stanu zdrowia. Odpowiedź, na którą nikt nie był przygotowany – nowotwór złośliwy głowy, glejak wielopostaciowy czwartego stopnia. Rozpoczęła się walka…
W maju starosądeczanka przeszła operację w Krakowie. To był jednak dopiero początek długotrwałej i niebotycznie kosztownej kuracji niezbędnej w walce o zdrowie.
– Kumulacja kosztów związanych z nowotworem obciążyła nas zarówno psychicznie jak i fizycznie. Od dwóch tygodni pokonuję dziennie 160 kilometrów, by poddawać się radioterapii i chemioterapii w Tarnowie. Oprócz tego korzystam z leczniczej marihuany, której miesięczny koszt wynosi aż 1700zł – przyznaje młoda mama.
Choroba postępuje. Wydatki rosną, a na refundację rozwiązań, które mogłyby pomóc, nie ma co liczyć. Największą nadzieją Lidii jest wysłanie wycinka z Oncompass na badanie molekularne, to jednak pochłonie dodatkowe 4900 Euro. Co więcej, podjęcie dalszej terapii w Zgorzelcu będzie kosztowało 15 000 złotych miesięcznie. Do tego trzeba jeszcze doliczyć wydatki związane z dojazdami (800 km). Młoda mama po operacji cierpi na prawostronny niedowład i w tej materii potrzebuje pomocy rehabilitanta. A to kolejny koszt…
– Staram się nie tracić optymizmu, chociaż sytuacja staje się coraz bardziej przytłaczająca. Kończą mi się alternatywy, a ograniczenia finansowe uniemożliwiają mi korzystanie z pojawiających się opcji. Obecnie budżet naszego domu opiera się na wypłacie męża, który opiekując się mną i dziećmi korzysta ze zwolnienia i pobiera jedynie 80% wypłaty. Codziennie, patrząc na mojego męża, 6-letniego synka oraz 1,5-letnią córeczkę, znajduję motywację do walki, jednak tracę energię konfrontując się z kolejnymi wyzwaniami finansowymi, których nie jestem w stanie przeskoczyć – pisze Lidia.
Ludzie dobrego serca są dla niej jedyną szansą i nadzieją. Mama dwójki dzieci błaga o wsparcie w nierównej walce z przeciwnikiem. Tak bardzo chce wrócić do zdrowia i nigdy już nie rozstawać się z rodziną. Chce żyć, a życie jest bezcenne…
Dołącz do zbiórki —>ZBIÓRKA
DANE DO PRZELEWU:
Lidię można też wesprzeć przelewem na konto:
Numer konta Fundacji: 52 1050 1025 1000 0090 3010 4252
Wpłaty w obcych walutach
USD: PL54 1050 1025 1000 0090 8058 1367
EUR: PL32 1050 1025 1000 0090 8058 1375
GBP: PL76 1050 1025 1000 0090 8058 1359
kod SWIFT: INGBPLPW
Tytuł przelewu: Lidia Pajor
Dane odbiorcy: Fundacja Onkologiczna Rakiety, al. Rzeczypospolitej 2/U-2, Warszawa
1%
KRS: 0000414091
Cel szczegółowy: Lidia Pajor