– Stan naszej małej wojowniczki znacznie się poprawił. Tętnica płucna samoistnie się zwęziła i Marysia została mogła zostać zabrana do domu – do braciszka i siostrzyczki, którzy czekali na nią z utęsknieniem – opowiadają rodzice Marysi.
Trudny start w dzieciństwo dobry Bóg wynagrodził dziewczynce wspaniałą, kochającą rodziną.
– Cieszyliśmy się każdym kolejnym dniem spędzonym z naszą iskierką. Wreszcie nadszedł termin operacji. Na swoje pierwsze urodziny Marysia dostała najwspanialszy prezent: naprawione serduszko – mówi jej mama, pani Anna. – Jest ogromnie radosnym i bardzo kontaktowym dzieckiem. Każdego wita szczerym uśmiechem, który jest lekarstwem na wszystkie smutki.
Umie już podać rączkę na powitanie, czego nauczył ją dziadek Romek i uwielbia tańczyć i śpiewać z babcią Czesią.
Marysieńka ma szansę pięknie się rozwijać i być szczęśliwym dzieckiem, a później pełną radości kobietką. Potrzebuje jednak intensywnej rehabilitacji, która pozwoli w pełni wykorzystać wszystkie szanse na minimalizację skutków błędu natury. Rehabilitacja oznacza jednak duże wydatki.
W imieniu rodziny Marysi o pomoc prosi nowosądeckie Stowarzyszenie Sursum Corda.
- wpłacając dowolną kwotę na specjalne konto bankowe Stowarzyszenia SURSUM CORDA 26 8805 0009 0018 7596 2000 0080 z dopiskiem/tytułem „Marysia Ruchała”
lub
- przekazując 1% podatku (w deklaracji PIT wpisz nasz nr KRS 00000 20382, a w polu „cel szczegółowy” : „Marysia Ruchała”
(iv)