,,Mamy nadzieję, że ten koszmar się skończy”. OSM podpięta pod kanalizację miejską

,,Mamy nadzieję, że ten koszmar się skończy”. OSM podpięta pod kanalizację miejską

OSM, mleczarnia, Sądeckie Wodociągi

Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska wczoraj została podpięta pod kanalizację Sądeckich Wodociągów. Jest to instalacja tymczasowa. Czy mieszkańcy osiedla Przetakówka mogą już odetchnąć pełną piersią?

Problem odoru z OSM, który uprzykrzał życie mieszkańcom Przetakówki pojawił się początkiem 2021 roku, o czym informowaliśmy wielokrotnie na naszych łamach. Prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej Paweł Gruca zapewniał, że robi wszystko, aby sąsiedztwo mleczarni nie uprzykrzało ludziom życia.

Jednak mimo tego, odór nadal nie pozwalał na normalne funkcjonowanie mieszkańcom. Sprawę zgłosili do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, a później do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. O tym informowaliśmy m.in. w artykule: Mieszkańcy chcą wstrzymania działalności spółdzielni. Mają dość życia w smrodzie.

Spółdzielnia zainwestowała około 300 tysięcy w podczyszczalnię ścieku surowego, czyli mechaniczno-biologiczną część, która pozbywa się białka i tłuszczów ze ścieków. Zastosowano także bentonit, czyli środek naturalny powodujący wiązanie zawiesiny i pozostałości. To jednak nie przyniosło w odczuciu nowosądeczan żadnego efektu.

Mówimy dość!

Początkiem czerwca mieszkańcy Przetakówki stracili cierpliwość i wyszli na ulicę. Zorganizowali spotkanie pod siedzibą OSM, na którym pojawił się prezes przedsiębiorstwa. Nie kryli wówczas swojego oburzenia trwającą od zeszłego roku sytuacją. Wówczas padła ze strony szefa mleczarni, że smród zniknie w ciągu czterech dni, albo wszystkie ścieki będą wywożone beczkami.

Paweł Gruca zapowiedział również, że stara się o przyłącz do kanalizacji miejskiej i to rozwiąże problem smrodu. O tym informowaliśmy w artykule: Nowy Sącz. ,,Smród nas zabija!” Mieszkańcy tłumnie przyszli pod OSM po konkrety

– Od wczoraj jesteśmy podpięci pod kanalizację miejską. Dzwoniłem do sąsiadów mleczarni z pytaniem i potwierdzili, że czują poprawę. Teraz wywozimy beczkami osad, który pozostał w basenach – wyjaśnia w rozmowie z naszą redakcją prezes spółdzielni Paweł Gruca.

Małgorzata Cygnarowicz z Sądeckich Wodociągów potwierdza, że faktycznie od wczoraj Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska jest podpięta pod miejską kanalizację.

 – To prawda, ścieki z OSM płyną do nas. Na razie jest to instalacja tymczasowa – dodaje Cygnarowicz.

W ciągu kilku dni ma być wykonane stałe podłączenie do kanalizacji. Czy to rozwiąże problem odoru i wreszcie mieszkańcy odetchną pełną piersią?

– Możliwe, że wykonano prowizoryczne przyłączenie, ale to nie oznacza, że przestało śmierdzieć. Jeszcze rano, kiedy wyjeżdżałem do pracy, był odór. To gdzie OSM podłącza się ze ściekami, to jedno, a to, czy przestanie śmierdzieć, to druga sprawa – stwierdza Rafał Kogut, sąsiad mleczarni.

Jak dodaje, mieszkańcy będą czujni. – Miejmy nadzieję, że ten koszmar się skończy. Bardzo byśmy chcieli, żeby było tak, jak mówi prezes, że podłączenie się do kanalizacji miejskiej rozwiąże problem smrodu – dodaje mieszkaniec Przetakówki.

Dzisiaj do radnego Grzegorza Fecki docierają wiadomości od mieszkańców Przetakówki z podziękowaniami za zaangażowanie w sprawę. Wielu z nich już zauważyło poprawę.

– Jestem pełen nadziei, że ta sytuacja radykalnie odmieni życie mieszkańców Przetakówki. Żałuję jedynie, że musieliśmy na to czekać kilka lat i o ostatecznym rozwiązaniu sprawy zadecydowały decyzje administracyjne zewnętrznych organów, a nikt ze spółdzielni nie chciał słuchać mieszkańców – kwituje radny Grzegorz Fecko.

Reklama