Nowy Sącz. 54 mamy w policyjnych mundurach

Nowy Sącz. 54 mamy w policyjnych mundurach

Dziś święto wszystkich mam, dzień w którym nie może zabraknąć serdecznych życzeń, uścisków, kwiatów i laurek. Z okazji Dnia Matki również sądeckie policjantki – mamy w mundurze – przyjmują życzenia i opowiadają jak łączą służbę w Policji z macierzyństwem.

Bezwarunkowa miłość, wyjątkowa więź i bycie całym światem dla swojego dziecka sprawiają, że rola mamy jest jedną z najpiękniejszych w życiu kobiety. Jednocześnie jest to też jedna z ról najtrudniejszych. To praca 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu, wymagająca wielozadaniowości i poświęcenia. Każda pracująca mama wie, jak trudno jest jednocześnie łączyć obowiązki rodzinne i zawodowe. Mama, która na co dzień służy w mundurze ma szczególnie trudne wyzwanie.

W Komendzie Miejskiej Policji w Nowym Sączu każdego dnia meldują się na służbie 54 mamy. Chyba nie ma takiej, która choć raz nie pomyślałaby o tym, że może pójść do służby i już z niej nie wrócić. Wszystkie zgodnie podkreślają, że bycie mamą i służba w Policji to ogromne wyzwanie.

Oprócz niebezpieczeństwa podczas interwencji, pracy na zmiany, w weekendy i święta, kiedy większość korzysta z dni wolnych, dla mam w mundurze trudna jest również rozłąka z najbliższymi podczas długotrwałych działań w terenie czy szkoleń.

Dla asp. sztab. Barbary Leśniak (mamy dwójki dzieci z 22-letnim stażem w Policji) „najtrudniejsze w trakcie służby były i są dłuższe wyjazdy służbowe związane z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych, które niestety powodują nieobecność w domu i – mimo dostępnych środków komunikacji – tęsknotę za dziećmi”.

 „Służba daje mi na co dzień wiele satysfakcji, wymaga jednak dyspozycyjności, która wpisana jest w jej charakter, a co za tym idzie częstej zmiany planów osobistych. Łączenie pracy zawodowej i obowiązków związanych z macierzyństwem nauczyło mnie trudnej sztuki planowania i zarządzania wolnym czasem, którego nie mam wiele.” – mówi sierż. sztab. Barbara Barczyk (mama dwójki dzieci z 9-letnim stażem w Policji).

„Kluczem do pogodzenia pracy zawodowej i życia rodzinnego jest wyrozumiałość i dobra organizacja” – podkreśla asp. Barbara Przychocka-Serafin (mama dwójki dzieci z 15-letnim stażem w Policji). Należy wypracować system wzajemnego wsparcia, ponieważ skuteczna praca całego zespołu, czyli również męża i dzieci, jest niezbędna”.

Sierż. sztab. Monika Górska-Pękala (mama dwójki dzieci z 14-letnim stażem w Policji) wspominając lata, kiedy służbę w Policji pełniła w Krakowie, 100 km od domu wyznaje, że bardzo pomogła pomoc bliskich: „Wstawałam codziennie o 4 rano, żeby zdążyć na autobus, który z dworca odjeżdżał o 5:05. Wracałam wieczorem do domu, żeby następnego dnia znowu wstać o 4. Wszystko funkcjonowało tylko dzięki pomocy współmałżonka i rodziców.”

Wychowanie dzieci przy jednoczesnej aktywności zawodowej paradoksalnie powoduje, że kobiety są o wiele bardziej zorganizowane. Złotym środkiem dla sierż. Moniki Mordarskiej (mamy trójki dzieci z 5-letnim stażem w Policji) jest skupienie stuprocentowej uwagi na zajęciach, którymi w danym momencie się zajmuje – „Kiedy jestem z dziećmi staram się im poświęcić maksymalnie dużo uwagi i zainteresowania, natomiast będąc w pracy skupiam się na tym, aby wykonać profesjonalnie swoje obowiązki. Jako mama trójki dzieci, które mają różne potrzeby i zainteresowania, do perfekcji opanowałam umiejętności negocjacyjne, umiem rozwiązywać konflikty, muszę dostosowywać się do ciągle zmieniającej się sytuacji i uważnie słuchać. Taka wielozadaniowość, której nauczyłam jako mama, jest pomocna w czasie służby i niejednokrotnie ułatwia wykonywanie obowiązków służbowych”.

W Komendzie Miejskiej Policji w Nowym Sączu służą 54 mamy mundurowe. Na etacie cywilnym zatrudnione są 82 mamy. Z okazji wyjątkowego święta składamy im najserdeczniejsze życzenia – dobrego zdrowia, siły, wytrwałości, miłości i wsparcia ze strony najbliższych, a także mnóstwa uśmiechu każdego dnia oraz spełnienia najskrytszych marzeń.

 

Aneta Izworska

KMP w Nowym Sączu

Czytaj też:

Jechał fordem ulicą Węgierską. Ludzie zmusili go, żeby zjechał na stację… Dobrze zrobili

 

Reklama