Z pewnością dzisiejszy Turniej Czterech Skoczni w Innsbrucku był znakomity dla Polaków, tym bardziej, że wygrał Kamil Stoch, trzeci był Dawid Kubacki i obaj są na dwóch pierwszych miejscach w klasyfikacji generalnej TCS.

Ale nie zawsze tak było. Równo 15 lat temu, 4 stycznia 2006 roku, osiemnastoletni wówczas Kamil Stoch również startował w TCS. Zawody rozpoczął znakomicie, niektórzy nawet mówili wówczas sensacyjnie. Polak z Zębu po eliminacjach był drugi, tuż za Jane Ahonenem. W konkursie już tak dobrze nie było. Niestety pierwszy skok mu nie wyszedł i ostatecznie zajął 41 miejsce.
Po tym skoku chciałem wjechać na górę skoczni windą. Wtedy spotkałem Kamila Stocha, który również wsiadł do windy, stanął w kącie mocno trzymając narty, za którymi starał się ukryć. A, że mnie znał, popatrzył, a ja zobaczyłem w jego oczach i na policzkach łzy złości. Mówię nie martw się, jesteś młody, dopiero na dorobku, wszystko przed tobą…Zapadła cisza, po chwilę Kamil powiedział: Ale przecież mogłem powalczyć i podium, tak było blisko…Znów zapadła cisza. Na odchodnym powiedziałem jeszcze jeszcze, będzie dobrze.
Kilka godzin później siedząc w biurze prasowym patrzę, wchodzi Kamil i kieruje się do mnie, ale już był w lepszym nastroju, mówiąc: Wiesz masz rację. Ja mam przecież niecałe 19 lat i naprawdę wszystko przede mną. Pogaworzyliśmy trochę, pojawiły się żarty i mocny uścisk dłoni na pożegnanie. Później spotkaliśmy wielokrotnie i były to bardzo miłe wydarzenia.
Dziś cieszę, że Kamil wytrwał, że jest najlepszym skoczkiem na świecie.
TURNIEJ CZTERECH SKOCZNI 2020/2021
Klasyfikacja po 3 zawodach: 1. Kamil Stoch 809,9 pkt, 2. Dawid Kubacki 794,7 pkt, 3. Halvor Egner Granerud 789,3 pkt, 4. Karl Geiger 785,2 pkt, 5. Markus Eisenbichler 776,5 pkt, 6. Anże Laniszek 770,4 pkt, 7. Ryoyu Kobayashi 766,7 pkt, 8. Piotr Żyła 763,3 pkt, 9. Philipp Aschenwald 761,7 pkt, 10. Andrzej Stękała 760,3 pkt.
Kolejny konkurs to kwalifikacje i zawody we wtorek i środę w Bischofshofen.
Na zdjęciu: Kamil Stoch Innsbruck 3.01.2006