Jednym z miejsc, gdzie przez okrągłą dobę toczy się cicha wojna o ludzkie życie jest Szpital Uniwersytecki w Krakowie. Może się zdarzyć, że trafi tam każde z nas. Wśród chorych, którzy znaleźli się tam z powodu ciężkiego przebiegu choroby wywołanej przez koronawirus są ludzie z Sądecczyzny, nasi bliscy, znajomi, sąsiedzi.
Od świtu do świtu o każdy ich oddech walczy z pełnym poświęceniem personel szpitala. Dzięki naszej Czytelniczce, która jest jedną z pacjentek, dowiedzieliśmy się, że pielęgniarkom i lekarzom brakuje wody pozwalającej ugasić pragnienie podczas długich godzin dyżurów.
Jesteśmy w kontakcie z przedstawicielami placówki i wiemy, że woda to nie jedyny towar deficytowy w lecznicy. Kończą się również zapasy środków ochrony indywidualnej dla personelu, który ma styczność z osobami zakażonymi – szczególnie masek typu FFP2 i FFP3.
Od początku byliśmy pewni, że w zakresie zapotrzebowania na wodę jest szansa, aby skutecznie i szybko zaradzić, bo wiemy, że wśród przedsiębiorców, którzy byli i są naszymi partnerami nie brakuje ludzi gotowych do niesienia bezinteresownej pomocy.
Nie pomyliliśmy się. Na nasz apel o wsparcie dla szpitala błyskawicznie odpowiedział producent wody mineralnej PIWNICZANKA.
Pierwszy transport z wodą mineralną z Doliny Popradu już pojechał do Krakowa, już dodał energii, pomógł pomagać.
Dziękujemy Piwniczanko!
Czytelniku, Przedsiębiorco!
Jeśli Twoja firma może i chce dołączyć do wspólnej inicjatywy wsparcia szpitala,
prosimy o kontakt !
załoga Wydawnictwa Dobre