Łososina Dolna. Burza w samorządzie. Przewodniczący złożył mandat. Punktem zapalnym – ośrodek zdrowia

Łososina Dolna. Burza w samorządzie. Przewodniczący złożył mandat. Punktem zapalnym – ośrodek zdrowia

Czy gmina Łososina Dolna powinna budować ośrodek zdrowia, inwestując ponad 9,5 miliona złotych w sytuacji, gdy bardzo trudno znaleźć lekarza, który chciałby tam pracować? Pogląd na tę kwestię podzielił radnych. Na ostatnim posiedzeniu łososińskiego samorządu doszło do ostrej wymiany zdań, a po sesji przewodniczący rady – Jerzy Schneider złożył mandat radnego.  – To protest przeciwko zadłużaniu gminy przez wójta Andrzeja Romanka oraz wobec nieodpowiedzialności radnych, którzy zrezygnowali z udziału w tej ważnej sesji – tłumaczy radny – Jacek Turek, nadmieniając, że z funkcji wiceprzewodniczącego zrezygnował również Piotr Firlej.

Na zaprojektowanie oraz budowę ośrodka zdrowia gmina Łososina Dolna otrzymała promesę na kwotę 2 mln 980 tys. zł w trzeciej edycji rządowego funduszu Polski Ład. Do inwestycji będzie trzeba jednak dołożyć z gminnego budżetu. Jak tłumaczy wójt Andrzej Romanek  – budynek, w którym obecnie mieści się ośrodek zdrowia w Łososinie Dolnej,  wybudowany w latach 60. ubiegłego wieku jest nieprzystosowany do tego typu działalności, a jego remont jest ekonomicznie nieopłacalny. – Chcemy stwarzać warunki ku temu, aby lekarze chcieli leczyć w naszej gminie, a bez nowoczesnej infrastruktury szanse są niewielkie – twierdzi.

Zdaniem radnego Jacka Turka właśnie ze względu  na deficyt lekarzy, decyzja, aby budować, wydaje się nieroztropna.

Tym bardziej, że był prywatny inwestor, który chciał budować budynek na cele usług medycznych. Wójt nie wyraził na to zgody. Ogromne inwestycje, które realizuje gmina, związane między innymi z rozbudową oczyszczalni ścieków w Tęgoborzy i Łososinie Dolnej oraz  z budową sali gimnastycznej w Witowicach Dolnych, już w znacznym stopniu obciążają budżet gminy na kolejne lata. Koszt budowy ośrodka zdrowia, sięgający niemal 10 milionów złotych nawet z założeniem 4-milionowego dofinansowania, to jednak bardzo duży ciężar – tłumaczy Jacek Turek.

Wieloletnia prognoza finansowa, przyjęta uchwałą na ostatniej, burzliwej sesji i uwzględniająca koszty związane z budową ośrodka, zdaniem opozycyjnych radnych na wiele lat zamyka drogę do większych inwestycji.

Nie wszyscy mieszkańcy są podłączeni do wodociągów. Procent skanalizowania w gminie jest na bardzo niskim poziomie. W dzisiejszych czasach najlepszym wyjściem jest komercjalizacja służby zdrowia. Przykładem jest gmina Chełmiec. Wybudowanie ośrodka, w sytuacji, gdy problemem jest pozyskanie lekarzy i wynajęcie go jest niegospodarnością – dodaje radny Jacek Turek.

Co będzie za trzy – cztery lata w warunkach wzrostu oprocentowania kredytów jeśli dobierzemy kolejne miliony? Nie chcę zostawiać gminy na kolejne kadencje z takim obciążeniem długami.  Nie będę akceptował takiej sytuacji, że mając duże, nie zakończone jeszcze zadania, podejmujemy kolejny wysiłek finansowy przesunięty w przyszłość. Nas już w samorządzie wtedy nie będzie… – mówił na sesji Jerzy Schneider.

W rozmowie z redakcją dts24 Jerzy Schneider nie chciał komentować swojej decyzji o złożeniu mandatu radnego.

Do tej decyzji doprowadził wieloletni proces w wyniku, którego powiedziałem: pass. Moi wyborcy znają okoliczności, a ja już nie chciałbym niektórych „brudów” wyciągać na zewnątrz – stwierdził.

Wójt Romanek twierdzi, że wszystkie realizowane przez gminę inwestycje,  również ta, związana z budową ośrodka zdrowia – to konieczność. – Bierzemy kredyt rozsądnie i rozsądnie gospodarujemy publicznymi pieniędzmi. Oczywiście zadłużenie będzie wzrastało, ale mamy „poduszkę finansową” umożliwiającą  pozyskanie dodatkowych funduszy jeśli zajdzie taka potrzeba. Nie pozwolę grać interesem 11 tysięcy ludzi, jeśli stawką jest ich zdrowie  – przekonywał podczas obrad wytykając radnym, że interpelują w sprawie budowy ścieżek rowerowych wokół jeziora, kolei gondolowej nad jeziorem, ścieżki w koronach drzew, a wydatek na ośrodek zdrowia uważają za zbyt ryzykowny.

Mury nas wyleczą? Chyba nie…  To zbyt wielkie obciążenie budżetu mając na uwadze realizowaną rozbudowę oczyszczalni oraz budowę sieci wodociągowej i kanalizacyjnej – ripostował radny Wiesław Cetnarowski zaznaczając, że Komisja Do Spraw Budżetu Gminy zaopiniowała projekt spornej uchwały negatywnie.

Ostatecznie sześciu radnych zagłosowało zgodnie z wolą wójta. Przeciwnicy byli  w mniejszości. Niektórzy – nieobecni.

Dyskusję można przesłuchać TUTAJ.

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama