Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad dopuszcza możliwość modyfikacji planowanego przebiegu nowej drogi z Nowego Sącza do Brzeska w ten sposób, aby jednak zbudować tunel pod górą Just. Informację przekazali dziś na konferencji prasowej parlamentarzyści reprezentujący Sądecczyznę.
– Jako Parlamentarny Zespół do spraw Rozwiązań Komunikacyjnych w Małopolsce, zwróciliśmy się do GDDKiA z zapytaniem o możliwość modyfikacji przebiegu „Sądeczanki” , co wydaje się ważne z uwagi na dialog społeczny, który toczy się w tej sprawie. Mamy odpowiedź i myślę, że wraz z nią mamy dobrą wiadomość: GDDKiA widzi możliwość, aby na terenie gminy Łososina Dolna dokonać kompilacji preferowanego wariantu C z wariantem A, zakładającym budowę tunelu pod górą Just – powiedział Arkadiusz Mularczyk.
Tunel miałby mieć 800 metrów długości.
– Mam nadzieję, że po dzisiejszym spotkaniu roboczym zespołu z kierownictwem GDDKiA przyspieszy procedura związana z przygotowaniami do inwestycji. Po wykonaniu uwag, które Wody Polskie złożyły do projektu (ma to się zdarzyć w maju), zostaje nam ostatnia formalność czyli konsultacje społeczne i decyzja środowiskowa. Mówimy oczywiście o decyzji środowiskowej na wariant C zmodyfikowany o tunel pod Justem – dodał poseł Jan Duda.
Rozwiązanie problematycznego przebiegu „Sądeczanki” zaproponowały wspólnie trzy gminy mające najwięcej zastrzeżeń do preferowanego wariantu „C” – Gnojnik, Czchów i Łososina Dolna.
– Absolutna większość pieniędzy na tą inwestycję jest już przygotowana. Do tego, że ta droga jest potrzebna, nikogo nie trzeba przekonywać, ale jak to zwykle bywa, nowe trasy budzą wiele społecznych niepokojów. W związku z tym mamy różnego rodzaju odwołania i propozycje alternatywne, ale mam nadzieję, że prędzej czy później rozpoczniemy realizację. To droga ważna nie tylko dla Sądecczyzny, ale również dla wyjścia korytarzowego na Południe Europy, połączenia ze Słowacją i z siecią autostrad rozpoczynających się na Węgrzech i prowadzących dalej na Południe – powiedział marszałek Małopolski Witold Kozłowski.
zdjęcia Adrian Maraś
Czytaj też:
