Dla pewnego mieszkańca powiatu limanowskiego alkohol okazał się niemal śmiertelnie niebezpieczny. Nie chodzi tu jednak o przedawkowanie, a o powrót do domu po zakrapianej imprezie. Połączenie nietrzeźwości z zimową aurą prawie doprowadziło do tragedii. Na szczęście policjanci przybyli w porę.
49-latek wyszedł od kolegi w Laskowej około godziny 18:00 i poszedł przez las do swojego domu. Nie dotarł jednak na miejsce. Do zdarzenia doszło w czwartek, 11 lutego.
– Kilka minut po godzinie 20:00 dyżurny limanowskiej jednostki policji otrzymał informację, iż nietrzeźwy mężczyzna prawdopodobnie zabłądził w lesie. Po wielu próbach dyżurny nawiązał kontakt telefoniczny z zaginionym, który nie był w stanie określić swojej lokalizacji. Oświadczył jedynie że jest mu bardzo zimno i nie ma siły dalej się przemieszczać – relacjonują funkcjonariusze KPP w Limanowej.
Sytuacja była poważna, gdyż mróz i intensywne opady śniegu stwarzały zagrożenie dla życia 49-latka. Policjanci natychmiast ruszyli na poszukiwania i powiadomili o zdarzeniu straż pożarną oraz Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
– Z uwagi na szybko pogorszające się i bardzo trudne warunki atmosferyczne policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej pieszo jako pierwsi zaczęli przeszukiwać las. Po około 2 kilometrach mundurowi znaleźli leżącego, częściowo zasypanego śniegiem mężczyznę, który nie był w stanie sam wstać – informują funkcjonariusze policji.
W trudnych leśnych warunkach policjantom udało się przenieść mężczyznę kilkaset metrów do najbliższego punktu orientacyjnego, a więc na szczyt wniesienia. Następnie powiadomili druhów z OSP Laskowa o swoim położeniu. Strażacy dotarli na miejsce i pomogli w transporcie 49-latka do karetki pogotowia. Mężczyzna trafił do szpitala.
Jak zaznaczają policjanci, zima to trudny czas dla osób bezdomnych, nieporadnych życiowo, czy samotnie mieszkających staruszków. Ludzie ci, podobnie jak osoby, które ,,incydentalnie znalazły się w okolicznościach zagrażających ich życiu”, potrzebują szczególnej troski i opieki. Czasem wystarczy tylko w porę zawiadomić odpowiednie służby, by uratować czyjeś zdrowie lub życie.
fot. ilustr. pixabay
