Niedawno pisaliśmy o wężu boa, który podróżował autobusem i o zaskrońcu, który wybrał się na zakupy. Okazuje się, że sezon na węże jeszcze się nie skończył. Tym razem do akcji wkroczył inny gad: żmija.
Wczoraj w Krynicy-Zdroju na ulicy Kraszewskiego na jednej z posesji pojawił się nieproszony gość. Podczas prac gospodarczych zauważono węża, wpełzającego pod skład opału.
Właściciel budynku niezwłocznie powiadomił straż pożarną. Na miejsce przybył zastęp z Krynicy-Zdroju. Strażacy zabezpieczyli miejsce, przerzucili składowane drzewo i zlokalizowali gada.
Żmije są w Polsce pod ochroną, dlatego druhowie schwytali węża i wypuścili go w naturalnym środowisku.
Na szczęście i właściciel i dzieci uniknęli ukąszenia.
O boa w autobusie pisaliśmy TUTAJ, a o zaskrońcu na zakupach TU.
fot. PSP Nowy Sącz