Na ostatniej prostej kampanii wyborczej Nowy Sącz odwiedził Władysław Kosiniak – Kamysz – kandydat PSL na prezydenta. Pod sądeckim ratuszem przywitał go prezydent Ludomir Handzel.
– Sądeczanie każdego witają z otwartością. Władysław Kosiniak- Kamysz zadzwonił do mnie i poprosił, abyśmy mogli porozmawiać o wyzwaniach, jakie stoją przed polskim samorządem, który jest najbliżej ludzi – mówił prezydent Ludomir Handzel.
Przekazał kandydatowi na prezydenta rycinę sądeckiego ratusza i jak podkreślił – ma nadzieję, że dzięki temu miasto zapadanie w pamięci polityka.
–To wspaniałe, że możemy z sobą normalnie rozmawiać. Nie trzeba być z jednego środowiska politycznego jeżeli się ma te same cele. Silna Polska osadzona w samorządzie to sprawa najważniejsza. Myślę, że gdyby przyjechał tutaj inny kandydat, również mógłby liczyć na eleganckie przyjęcie, bo właśnie o to chodzi w tych wyborach. Czy zamkniemy się w okopach i będziemy rozmawiać tylko z tymi, którzy mają taką samą legitymację jak my, czy będziemy rozmawiać ze wszystkimi – mówił w Nowym Sączu Władysław Kosiniak- Kamysz.
Jak podkreślił – Nowy Sącz jest miastem osadzonym w tradycji, gospodarności i przedsiębiorczości. Dodał również, że trzeba inwestować w infrastrukturę i jak to ujął „przyłączyć Sądecczyznę do Polski”
– Wiele ekip już to obiecało, ale nie udało się im tego zrobić. Jeśli nie połączymy sił, to się nie uda – dodał.
Zwrócił również uwagę na to, że jego zdaniem bardzo ważnym zadaniem w całym kraju jest dofinansowanie oświaty, które jest zadaniem zleconym samorządom, te zaś bez dodatkowych pieniędzy nie są w stanie tego zadania realizować.
– Samorządy nie mogą wydawać pieniędzy, których po prostu nie mają, a wiele zmian podatkowych wprowadzanych jest niestety kosztem samorządów- mówił.
W spotkaniu wzięli również udział członkowie Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.