Chciał przetestować skuter przed zakupem. Wsiadł na pojazd i już nie wrócił

Chciał przetestować skuter przed zakupem. Wsiadł na pojazd i już nie wrócił

Kilka dni temu na Sądecczyźnie doszło do kradzieży skutera. Mężczyzna, który chciał sprzedać skuter spotkał się z klientem, który poprosił go o możliwość przetestowania pojazdu po parkingu. Niestety z „jazdy testowej” ani klient, ani skuter nie wrócił do właściciela, który natychmiast powiadomił policję. Następnego dnia dzięki rysopisowi udało się ująć sprawcę. Grozi mu nawet do 5 lat więzienia.

Kiedy z właścicielem skutera – mieszkańcem Starego Sącza skontaktował się młody mężczyzna, nic nie wzbudziło jego podejrzeń. Umówili się na pobliskim parkingu w pobliżu stacji benzynowej, aby kupiec mógł obejrzeć jednoślad. Kiedy poprosił o możliwość przetestowania pojazdu, właściciel oddał mu kluczyki.

Gdy złodziej wsiadł na skuter i odjechał w nieznanym kierunku, od razu powiadomiono policję. Udało się ustalić, kto skradł skuter i już następnego dnia na ulicy Węgierskiej w Nowym Sączu policjanci ujęli 18-letniego sprawcę kradzieży. Mężczyzna usłyszał od policjantów zarzut kradzieży, za co grozi mu do 5 lat więzienia. Skradziony skuter wrócił do właściciela.

Podobne zdarzenie miało miejsce również kilka dni wcześniej. W okolicach cmentarza w Łącku został skradziony skuter o wartości około 1500 zł. Dzięki relacji świadków, którzy zauważyli mężczyznę prowadzącego skuter udało się ująć sprawcę w pobliskiej miejscowości Czerniec.

Mieszkańcy dowiedziawszy się o kradzieży załapali złodzieja i powiadomili policjantów. Sprawcą kradzieży był 38-letni mężczyzna, który na widok funkcjonariuszy zaczął uciekać. Nie udało mu się jednak uciec przed odpowiedzialnością, ponieważ po wytrzeźwieniu usłyszał od policjantów zarzut kradzieży, a skuter wrócił do właściciela.

 

 

 

Reklama