W Nowym Sączu powstała pierwsza strefa krótkiego postoju, czyli tzw. Kiss & Ride, co oznacza: pocałuj i jedź. Pierwszy znak oznaczający system szybkiego parkowania pojawił się przy ulicy Kolejowej naprzeciwko sądeckiego dworca PKP.
Pomysł, aby w Nowym Sączu zorganizować takie miejsce, zrodził się już w zeszłym roku.
– Takie miejsca parkingowe są tworzone w różnych miastach, tam, gdzie jest zapotrzebowanie na miejsca postojowe, które mogą na bardzo krótko stanowić miejsce do dostarczenia jakiejś osoby – mówił w zeszłym roku dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu Grzegorz Mirek.
– Obecnie jest taki trend, aby miejsca, które są związane z obsługą podróżnych, nazywać w sposób, który dawałby kierowcom do zrozumienia, że należy tylko wysadzić kogoś i odjechać, a nie zatrzymywać się na nie wiadomo jak długo – precyzuje dyrektor Mirek.
– To rozwiązanie bardzo dobrze sprawdza się w krajach Europy zachodniej oraz w kilku miastach w Polsce. Teraz będzie służyć kierowcom w Nowym Sączu – mówi zastępca prezydenta Wojciech Piech.
– Zasada jest bardzo prosta: w punkcie oznaczonym jako Kiss & Ride zatrzymujemy się maksymalnie na 3 minuty, żegnamy się i wysadzamy pasażera. Czasu wystarczy też na ewentualnego buziaka – dodaje Grzegorz Mirek.
Pierwsza strefa krótkiego parkowania nie bez powodu powstała między dworcami PKP i MPK. Wysiadający pasażer może od razu przesiąść się na komunikację zbiorową.
– Takie rozwiązania mają duży sens właśnie w punktach, gdzie można od razu skorzystać z komunikacji autobusowej albo z połączeń kolejowych. Tak jest w tym przypadku, dlatego już teraz zachęcamy do korzystania z punktu postojowego „pocałuj i jedź” – zaznacza Wojciech Piech.
Fot. UM NS.
