Sporo szczęścia miała pewna rodzina z Kąclowej (gmina Grybów). Mieszkańcom w porę udało się zauważyć, że ze skrzynki elektrycznej w ich drewnianym domu wydobywa się dym. Do zdarzenia doszło wczoraj (5 października).
O 14.37 do działań zadysponowano strażaków z JRG nr 1 w Nowym Sączu, OSP Grybów Biała oraz OSP Kąclowa. Kiedy dotarli na miejsce, byli tam już pracownicy Pogotowia Energetycznego, wezwanego przez właścicielkę budynku. Zdążyli już zgasić skrzynkę elektryczną przy użyciu gaśnicy proszkowej.
Kobieta relacjonowała, że ze skrzynki wydobywał się dym i słychać było trzaski.
W chwili przybycia strażaków dom był zadymiony, a mieszkańcy przebywali na zewnątrz. Opuścili drewniany budynek, kiedy tylko zauważyli wydobywający się ze skrzynki elektrycznej dym. Zasilanie w budynku zostało odłączone.
Strażacy zabezpieczyli teren, oddymili i przewietrzyli dom.
– Skontrolowano miejsce pożaru przy pomocy kamery termowizyjnej oraz miernika wielogazowego. Następnie rozebrano ścianę i usunięto nadpaloną izolację. Wycięto drewniane elementy stropu. Przelano miejsce pożaru oraz usunięte elementy przy użyciu wody. Działania strażaków trwały prawie dwie godziny. Przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej w skrzynce – relacjonują funkcjonariusze PSP w Nowym Sączu.
fot. PSP w Nowym Sączu
