Jest odwołanie od nakazu zasypania wykopalisk na sądeckim rynku. Przy okazji SARR uczy posła matematyki…

Jest odwołanie od nakazu zasypania wykopalisk na sądeckim rynku. Przy okazji SARR uczy posła matematyki…

Sądecka Agencja Rozwoju Regionalnego odwołała się od decyzji Małopolskiej Wojewódzkiej Konserwator zabytków nakazującej zasypanie wykopalisk na rynku w Nowym Sączu. Wydała także oświadczenie, w którym odnosi się do interwencji posła PiS Arkadiusza Mularczyka w tej sprawie.

Przedstawiciele SARR, czyli miejskiej spółki, która zleciła prace wykopaliskowe, wnioskują o uchylenie rygoru natychmiastowej wykonalności decyzji wydanej przez dr hab. Monikę Bogdanowską, Małopolską Wojewódzką Konserwator Zabytków. Jak informowaliśmy – konserwator poleciła przywrócenie płyty rynku do stanu sprzed wykopalisk.

Jak tłumaczą władze SARR, rozpoczęte w 2020 roku badania wykopaliskowe miały na celu uzyskanie informacji o reliktach dawnego ratusza i ich stanie. Owocem inwestycji ma być finalnie zabezpieczenie zabytku, przygotowanie programu konserwatorskiego i opracowanie koncepcji gospodarczego wykorzystania odkrytych ruin. Badania rozpoczęły się 15 czerwca na podstawie pozwolenia konserwatorskiego. Wykopaliska zakończyły się we wrześniu, a w październiku zabezpieczono resztki dawnej budowli, rozciągając nad wykopem geowłókninę.

W trakcie prac udało się odkopać relikty fundamentów starego ratusza. Dokumentacja polowa i ewidencjonowanie znaleziska zajęło 10 kartonowych pudełek. Sporządzono pełną dokumentację archeologiczną i geodezyjną zabytku. Te materiały posłużyły do przygotowania trzech wariantów zagospodarowania reliktów.

Jak informują przedstawiciele SARR, 10 lutego organy konserwatorskie przeprowadziły oględziny miejsca wykopalisk. Stwierdzono wtedy, że odkopane relikty nie są dostatecznie zabezpieczone. SARR złożył zastrzeżenie do sporządzonego wtedy ręcznie protokołu. Mimo to, 16 lutego wydano decyzję nakładającą obowiązek zasypania reliktów i odtworzenia płyty rynku, o czym pisaliśmy TUTAJ. Nadano jej rygor natychmiastowej wykonalności z terminem do 30 marca.

Jak zaznaczają przedstawiciele SARR zgodnie z pozwoleniem konserwatorskim po zakończeniu badań teren miał zostać uporządkowany. Nie było mowy o układaniu nowej nawierzchni rynku.

,,Obecnie płyta rynku jest w bardzo złym stanie, piaskowiec kruszy się i pęka, zawiera ubytki i wyszczerbienia. Podczas prowadzonych wykopalisk, w trakcie demontażu płyt wiele z nich popękało i uległo pokruszeniu, gdyż nie było innej możliwości ich zdjęcia. Nałożenie obecnie obowiązku odtworzenia takiej nawierzchni rynku jest niemożliwe z tego względu do wykonania” – piszą w uzasadnieniu swojego odwołania.

Przedstawiciele SARR zaznaczają, że odbudowa płyty rynku w tak krótkim czasie nie jest możliwa. Ponadto koszt takich prac oszacowali na 100 000 zł, a ich zdaniem byłby to zbędny wydatek. Sumę tę można by przeznaczyć na wykonanie pełnej dokumentacji projektowo-wykonawczej budowy podziemnego muzeum.

Sądecka Agencja Rozwoju Regionalnego wydała także oświadczenie, w którym odnosi się do interwencji posła Arkadiusza Mularczyka. Jak pisaliśmy TUTAJ, to po piśmie otrzymanym od parlamentarzysty Wojewódzka Konserwator Zabytków zajęła się sprawą nowosądeckich prac archeologicznych.

,,Wykopaliska na płycie rynku rozpoczęły się dokładnie 15 czerwca 2020 roku, a więc nie mogą one wyłączać tej części rynku od 1,5 roku – to prosta matematyka. Być może powinno się częściej bywać na rynku i doglądać swojego okręgu wyborczego” – komentują fragmenty pisma Mularczyka członkowie zarządu SARR.

Poseł w swoim piśmie odnosił się także do badań archeologicznych prowadzonych na rynku w latach 60. I tę kwestię poruszyli przedstawiciele spółki. Jak zaznaczyli, w tamtym czasie na nowosądeckim rynku stworzono dworzec autobusowy nad reliktami dawnego ratusza. Uszkodzone zostały przy tym częściowo ocalałe wcześniej stropy piwnic i fundamenty budynku.

,,Następnie przestrzeń nad zabytkiem zabetonowano i tak pozostawiono. Wykonywane wtedy badania archeologiczne nie zachowały wymaganej dokumentacji konserwatorskiej ani nie zakończyły się sprawozdaniem. Trudno uznać takie wykopaliska za pomocne do stworzenia koncepcji zagospodarowania tego zabytku, chyba że pan poseł posiada dostęp do takiej dokumentacji, to SARR chętnie z niej skorzysta dla dobra mieszkańców Nowego Sącza” – piszą przedstawiciele spółki.

Poniżej treść odwołania oraz oświadczenia SARR, a także pismo posła Arkadiusza Mularczyka.

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama