Jesienny Festiwal Teatralny w Starym Sączu. Kultura nie zna spoczynku…

Jesienny Festiwal Teatralny w Starym Sączu. Kultura nie zna spoczynku…

Przedstawienie „Bolek i Żabusia” Teatru Robotniczego przeniosło widzów z przedwojennym szykiem i manierami do roku 1918, kiedy to „jutrzenka swobody już zaczęła wschodzić”. Można było dać się unieść patriotycznym nadziejom oraz poczuciu rodzącej się wspólnoty. Takim miejscem była zainscenizowana „Czytelnia Kobiet” oraz scena Sokoła, gdzie działał Teatr Towarzystwa Dramatycznego, którego duszą był Bolesław (Bolek) Barbacki. Liczne brawa świadczyły o dobrym przyjęciu tej sztuki przez widzów.

Działaczki z „Czytelni Kobiet” postanawiają zorganizować zbiórkę charytatywną, wystawiając spektakl teatralny. O pomoc poprosiły Bolesława Barbackiego. Główny bohater został ukazany jako postać nietuzinkowa, bardzo ludzka i zaangażowana w wystawienie „niemoralnego” dramatu pt. Żabusia Gabrieli Zapolskiej. Aktorzy bardzo dobrze odegrali swoje role, szczególnie Janusz Michalik grający rolę dyrektora Sokoła, który był jakby stworzony do tej roli. „Kultura nie zna spoczynku”, więc pomimo wielu przeszkód przedstawienie dochodzi do skutku 16 kwietnia 1918 roku.

Głównymi sprawczyniami tego artystycznego wydarzenia – utrzymanego w lekko komediowej konwencji „teatru w teatrze” – są: skoligacona rodzinnie z Bolesławem Barbackim, aktorka z długim stażem i reżyserka Teatru Robotniczego – Monika Ślepiak (która zagrała rolę Heleny Dudzińskiej) oraz dr Maria Molenda – prezes nowosądeckiej Fundacji Ogrodu Sztuki Dawnej NOMINA ROSAE. Teatr Robotniczy założony został cztery lata później w 1922 roku przez nowosądeckich kolejarzy. Amatorski Teatr Robotniczy jest swoistym fenomenem na skalę Polską. Starszy od niego jest tylko Fredreum w Przemyślu, jednak sądecka trupa wyróżnia się tym, że działa od stu lat niemal nieprzerwanie. W ciągu swojej działalności Teatr Robotniczy zaprezentował 360 różnych spektakli. Pomimo statusu teatru amatorskiego, swoimi realizacjami (szczególnie w zakresie polskiej i europejskiej klasyki dramatu) udowodnił wiele razy, że swoją pracę traktuje bardzo profesjonalnie. Tak samo tym razem było w Starym Sączu.

Wojciech Waliszewski

 

fot. Jerzy Cebula

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama