W ubiegłym tygodniu Sąd Apelacyjny w Krakowie w całości oddalił zażalenie Arkadiusza Mularczyka na postanowienie sądu, który zobowiązał go do usunięcia materiałów wyborczych informujących jakoby był jedynym kandydatem do Parlamentu Europejskiego z Sądecczyzny. Ponadto zobowiązał go do zapłaty 5 tysięcy złotych na rzecz Sądeckiego Hospicjum. Jak poinformował Jakub Bocheński- kandydat „Wiosny” do PE i wnioskodawca, materiały do dziś nie zostały usunięte, sprostowania nie zostały opublikowane, a zasądzona kwota nie wpłynęła na konta Sądeckiego Hospicjum. Wobec tego faktu kandydat Wiosny złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Sądeckiej Prokuratury Rejonowej na Arkadiusza Mularczyka.

-Nie mogłem patrzeć na to, że poseł na sejm, prawnik i adwokat tak ostentacyjnie nie wykonuje prawomocnych orzeczeń niezawisłego sądu. Na to nie ma mojej zgody. Liczę na to, że prokuratura zajmie się sprawą jak najszybciej, bo czasu zostało bardzo nie wiele, zaledwie trzy dni. Zwracam się więc do pana Mularczyka – niech pan znajdzie resztki honoru, będzie prawdziwym mężczyzną i wykona postanowienie sądu – mówił Jakub Bocheński.

Zaapelował również do prezesa Kaczyńskiego, aby zdyscyplinował swojego posła.

Apeluję do Arkadiusza Mularczyka, aby złożył mandat poselski. Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy – dodał.