Iwona Mularczyk zmierza do dyktatury? Oburzeni radni proszą o głos nadzorczy wojewody

Iwona Mularczyk zmierza do dyktatury? Oburzeni radni proszą o głos nadzorczy wojewody

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami dziś o godzinie 15 w Nowym Sączu miała się odbyć nadzwyczajna sesja Rady Miasta. Sesji jednak nie było bo zabrakło kworum. Nie pojawili się na niej członkowie trzech klubów: Koalicji Nowosądeckiej, Koalicji Obywatelskiej i Sojuszu dla Nowego Sącza. Pół godziny przed sesją samorządowcy wspomnianych klubów zwołali konferencję prasową na której poinformowali o powodach swojej planowanej nieobecności. Chodzi o działanie przewodniczącej RM Nowego Sącza Iwony Mularczyk, która – jak twierdzą radcy prawni nowosądeckiego ratusza – złamała prawo.

O tragikomedii związanej z nadzwyczajną sesją Rady Miasta Nowego Sącza, która miała się odbyć dziś pisaliśmy tutaj. Sesja jednak się nie odbyła bo pojawili się na niej wyłącznie członkowie klubu Prawo i Sprawiedliwość. Nie było wymaganej większości, co w rezultacie doprowadziło do przełożenia sesji na 26 kwietnia na godzinę 15.

Dziś prezydent Nowego Sącza wspólnie z radnymi klubów Koalicji Nowosądeckiej, Koalicji Obywatelskiej i Sojuszu dla Nowego Sącza zwołali specjalną konferencję w tej sprawie.

Złożyłem wniosek o nadzwyczajną sesję Rady Miasta. Ta sesja nie została zwołana. Została natomiast zwołana sesja na wniosek grupy radnych, na dodatek w formie hybrydowej, która w ogóle nie jest przewidziana przepisami prawa – mówi prezydent Ludomir Handzel. – Jest to kolejne złamanie prawa przez prezydium Rady Miasta, dlatego skierowałem do wojewody stosowny wniosek aby w trybie nadzoru przyjrzał się postępowaniu przewodniczącej Rady Miasta, aby jako nadzór prawny odniósł się do działań przewodniczącej zaprzeczających demokracji.

Oburzenia nie kryją również radni Koalicji Nowosądeckiej, Koalicji Obywatelskiej i Sojuszu dla Nowego Sącza. Działania Iwony Mularczyk nazywają „małą lokalną dyktaturą”.

Nie chcemy i nie możemy legitymizować naszymi twarzami działania sprzecznego z prawem, dlatego wspólnie z klubem radnych Koalicja Nowosądecka podjęliśmy decyzję, że dziś w tej tak zwanej sesji Rady Miasta nie będziemy uczestniczyć – mówi Maciej Prostko, przewodniczący klubu Koalicji Nowosądeckiej.

Takie lekceważenie prawa, takie podejście do reguł życia społecznego prowadzi do dyktatury – mówi Leszek Zegzda z Koalicji Obywatelskiej. – To jest doskonały przykład, że można w twarz śmiać się zasadom oraz regułom i uważać, że nikt nie jest w stanie mi nic zrobić. Na razie została złożona skarga do wojewody w tej sprawie. Przypominam też, że złożyliśmy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury, a to, co się dzieje w tej chwili będzie uzupełnieniem wniosku. Taką skargę wyślemy też do wszystkich możliwych  organów i będziemy czekać na jakąś reakcję, bo nie może być tak, że w państwie prawa jest całkowite bezprawie. 

Jako klub będziemy bronić demokracji, która w Nowym Sączu jest zachwiana od dawien dawna – mówi Maciej Rogóż, przewodniczący klubu radnych Sojusz dla Nowego Sącza. My również nie zgadzamy się z narracją, którą przyjmuje przewodnicząca Rady Miasta. Jeżeli prezydent wybrany w demokratycznych wyborach wnioskuje o zwołanie nadzwyczajnej sesji, a dzień później pani Iwona Mularczyk zwołuje swoją sesję, żeby zakłócić pracę samorządu, to my się na to kategorycznie nie zgadzamy.

Kolejne odsłony konfliktu w sądeckim samorządzie  już 26 kwietnia bo właśnie na przyszły wtorek została przełożona dzisiejsza sesja Rady Miasta.

zdjęcie w nagłówku:

prtscr NTVS

Reklama