Do tragicznego zdarzenia doszło wczoraj (14 stycznia) w Widełce w powiecie kolbuszowskim. Kierowca samochodu dostawczego, przewożący m.in. farby i rozpuszczalniki, wjechał pod pociąg relacji Rzeszów Główny – Kolbuszowa. Mężczyzna zginął na miejscu. W wyniku zderzenia pociąg zapalił się, uderzył w słup trakcyjny i częściowo wykoleił.
Do wypadku doszło około godziny 10.50 na przejeździe kolejowym bez zapór między przystankami Budy Głogowskie – Widełka. Pomimo reanimacji nie udało się uratować życia kierowcy samochodu. Jak relacjonuje bryg. Marcin Betleja z KW PSP w Rzeszowie, szynobusem podróżowało w sumie 9 osób: siedmioro pasażerów i dwie osoby z obsługi pociągu. Na miejscu pracowało 12 zastępów straży pożarnej.
,,Do szpitala trafiła jedna z pasażerek szynobusa. W wyniku uderzenia pociąg zapalił się i częściowo wykoleił. Trwa ustalanie przyczyn wypadku” – wyjaśnia bryg. Marcin Betleja.
Uszkodzony został dwuczłonowy szynobus wyprodukowany w Newagu będący własnością Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego. Spaliła się kabina maszynisty i pierwszy człon pojazdu. Jak podaje ,,Polregio”, maszynista w ostatniej chwili zdążył opuścić kabinę. Na trasie, na której doszło do wypadku, pociągi mogą się poruszać z prędkością 120 kilometrów na godzinę. Sprawą tragicznego wypadku zajmuje się prokuratura. Prawdopodobnie spalony Impuls trafi do Newagu, gdzie zostanie skasowany.