Groził, że spali lub wysadzi dom w powietrze. Od słów przeszedł do czynów

Groził, że spali lub wysadzi dom w powietrze. Od słów przeszedł do czynów

W ostatnim czasie groził domownikom, że spali dom lub wysadzi budynek w powietrze. Kilka dni temu 51-latek z gminy Chełmiec od słów przeszedł do czynów i w jednym z pomieszczeń podpalił kartony, co groziło pożarem całego domu. Mężczyzna trafił w ręce policji. Jak się okazało, był już poszukiwany.

1 listopada przed godziną 18:00 policyjne parole skierowane zostały do jednej z posesji w gminie Chełmiec, gdzie według zgłoszenia miało dojść do podpalenia zabudowań. Na miejscu okazało się, że ogień w garażu wzniecił jeden z domowników. Nie był to jednak wypadek – 51-latek od jakiegoś czasu groził, że spali dom lub doprowadzi do wybuchu pieca centralnego ogrzewania.

Mundurowi ruszyli na poszukiwania podpalacza. Mężczyzna nie zdążył daleko uciec i szybko trafił w ręce funkcjonariuszy.

– Wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu, mówił bełkotliwie. Po wylegitymowaniu i sprawdzeniu w policyjnych systemach, okazało się, że 51-latek jest również poszukiwany do odbycia kary pobawienia wolności w zakładzie karnym – relacjonuje Aneta Izworska z KMP w Nowym Sączu.

Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych oraz usiłowania spowodowania pożaru domu, który zagroziłby mieniu wielkich rozmiarów oraz zdrowiu i życiu jego mieszkańców. Grozi mu za to do 10 lat więzienia. Ponadto, mężczyzna już teraz trafił do więzienia, gdzie odbędzie orzeczoną wcześniej przez sąd 3-miesięczną karę.

fot. KMP w Nowym Sączu

Czytaj też: Gmina Grybów. Przekroczył dozwoloną prędkość o niemal 70 km/h

Reklama