11-letni harcerz został postrzelony w szyję przez nieznanego sprawcę. Chłopiec przebywał na obozie w Gródku nad Dunajcem. Do zdarzenia doszło w czwartek (30 stycznia) około 22:00.
Podinsp. Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie poinformowała Polską Agencję Prasową, że zeznania dzieci i ich opiekunów były spójne. Zgodnie z nimi, ktoś podjechał na skraj lasu samochodem i oddał strzały w kierunku obozu harcerzy. Nie wiadomo jednak, czy strzelający zdawał sobie sprawę z tego, że w lesie przebywają ludzie.
Do rannego 11-latka natychmiast wezwano karetkę. Chłopiec trafił do szpitala. Jego stan był dobry i nastoletni mieszkaniec Krakowa już w sobotę został wypisany.
Policjanci poszukują sprawcy zdarzenia. Funkcjonariusze dokonali oględzin, przeszukali teren oraz okoliczne budynki, przesłuchali harcerzy i opiekunów, a także zabezpieczyli nagrania z pobliskiego monitoringu. Sprawę ma w poniedziałek przejąć nowosądecka prokuratura.
fot. ilustr. pixabay